Redukcja czasu cyklu
Teoria i praktyka
Niestety nie udało mi sie przeprowadzić prób. Szkoda wielka sam jestem ciekaw co by z tego wyszło... Shit happens
a może tak dysza zamykana która pozwoli podczas nabierania otwierać juz formę , albo sprawdzić predkości zamykania i otwierania formy albo predkość nabierania tu można też ująć z 1-2 sek.
Najgorsi są "fachowcy" od procesów, co chcą się popisać przed dyrekcją skracając czas cyklu, a robią to kręcąc "na maxa" wszystkie możliwe prędkości i ciśnienia (szybciej/więcej znaczy "lepiej"), czyli otwieranie/zamykanie formy (aż połówki trzaskają o siebie, a przy otwieraniu wypraska zostaje raz na jednej, raz na drugiej połówce, slajdy/suwaki potrafią trzasnąć o ogranicznik i wjechać z powrotem do formy - naruszając wypraskę i/lub kolidując z wypychaczami), "strzelanie" wypychaczami (nie stosowanie się do podstawowych reguł, że ruchy powinny się odbywać na zasadzie "wolno-szybko-wolno", a nie od zera do 200 mm/s i więcej) co w przypadku skomplikowanych konstrukcji, gdzie wypychacze to nie proste szpilki, a wysuwają się pod kątem (czyli między płytami wypychaczy jest jakiś mechanizm, przegub ze ślizgami), kończy się ich klinowaniem i połamaniem. Nieuzasadnione wartości ciśnień na siłownikach ("rdzenie"), które same siebie wyrywają z mocowań, nieuzasadnione użycie funkcji utrzymywania ciśnienia w trakcie wtrysku (co też może mieć wpływ na żywotność uszczelnień), kiedy można by się bez tego obejść.