Dystrybucja
Tworzywa masowe
Uuu... widze jakieś poruszenie w temacie Wszystko spoko duża kasa, kontakty... Serio nie musicie mi mówić takich rzeczy bo może nie wyglądam ale aż tak mało bystry nie jestem. I wiem również że poza wielkimi dystrybutorami typu Krakchemia czy Brenntag jest też całkiem sporo małych, rodzinnych biznesów, które się jakoś kręcą bo wielcy handlują głównie z wielkimi a małym dostarczają towar mniejsi co jest zrozumiałe. A jakoś szczerze wątpie, żeby Ci wszyscy mniejsi na początek mieli grube miliony i szerokie kontakty... Poza tym dystrybucja nie oznacza zaraz że trzeba handlować 20 tworzywami i setkami tysięcy ton. Wystarczy na początek i jeden dodatek do tworzywa ale chwytliwy jak np. słynny dodatek oxobiodegradowalny na którym niejeden się pewnie dorobił. Łącznie z pewną firmą, która jest mocno promowana na Plastechu.
No skoro widzisz "0" problemów zostać dystrybutorem TS-sztucznych zostaje mi jedno --powodzenia
Osobiście siedze trochę w tym i już nie znam firmy rodzinnej zajmującej się dystrybucja,owszem pośrednicy to tak ale nie dystrybutorzy --a to jest roznica
Ps."Nawozy sztuczne maja ten sam odnośnik "
Diablo286 napisał:rozwiń+
Uuu... widze jakieś poruszenie w temacie Wszystko spoko duża kasa, kontakty... Serio nie musicie mi mówić takich rzeczy bo może nie wyglądam ale aż tak mało bystry nie jestem. I wiem również że poza wielkimi dystrybutorami typu Krakchemia czy Brenntag jest też całkiem sporo małych, rodzinnych biznesów, które się jakoś kręcą bo wielcy handlują głównie z wielkimi a małym dostarczają towar mniejsi co jest zrozumiałe. A jakoś szczerze wątpie, żeby Ci wszyscy mniejsi na początek mieli grube miliony i szerokie kontakty... Poza tym dystrybucja nie oznacza zaraz że trzeba handlować 20 tworzywami i setkami tysięcy ton. Wystarczy na początek i jeden dodatek do tworzywa ale chwytliwy jak np. słynny dodatek oxobiodegradowalny na którym niejeden się pewnie dorobił. Łącznie z pewną firmą, która jest mocno promowana na Plastechu.
"oxobiodegradowalny" wybacz ale takie texty to lykaja tylko i wylacznie nowicjusze badz inzynierowie zza biurka z watpliwym pojeciem w PTS...
Gdyby takie ustrojstwo istnialo rynek plastiku bylby nie do zabicia a jest niestety inaczej gdyz sam moze wiesz iz przemysl opakowaniowy wielkimi krokami z zachodu wprowadza PAPIER , PAPIER i jeszcze raz PAPIER !! gdyz jego degradacja jest znacznie prostsza i xxx lat szybsza niz tworzyw !
Nieważne czy ten dodatek działa czy nie to zostawmy już naukowcom tak czy inaczej sprzedawał się/sprzedaje się na całym świecie. I nie wyjeżdżaj mi z nowicjuszem bo ten dodatek kupowały nie przedszkolaki tylko duże, znane firmy za te wasze grube miliony, a nawet niektóre państwa wprowadziły obowiązek jego stosowania np. do reklamówek. I miało to posłużyć tylko za przykład, że nawet na jednym produkcie można się wybić, nie trzeba zaraz handlować wszystkim naraz. Ale oczywiście ktoś się musiał wysilić.