Problem z plastyfikacją PS
Wtryskiwanie

Anonymous
18 cze 2019, 17:03 *.37.176.31

Witam,


Problem polega na tym, że przy produkcji z polistyrenu w firmie mamy problem ze stabilnością czasu dozowania, co jakiś czas ślimak zaczyna "zamulać" czas nabierania sie wydluza i w efekcie mamy przypalone tworzywo, ciemne smugi, pecherze i zagazowania.

Maszyna Engel duo 800 ton

Tworzywo to Styrolution 165L.,

Gramatura wtrysku 980 gram

temperatury cylindra zaczynając od dyszy: 220 230 230 230 230 220 190 180

przeciwcisnienie 11 bar(hydrauliczne)

Próbowaliśmy obniżać i zwiększać temperatury w strefie zasilania jak i na całym cylindrze, nie przynosi to efektu, przeciwcisnienie i obroty slimaka również,  ustawione opóźnienie dozowania też bez efektu, dodam tylko, że dzieje się to tylko na maszynach firmy engel, na innych ten problem nie występuje. Proszę o pomoc/porady. 


Pozdrawiam serdecznie.




Iebm
18 cze 2019, 22:40 Iebm

1. CZY MASZ STUDZENIE WLOTU DO CYLINDRA ?

2. Gdy ślimak "zamula" - to znaczy zwalnia czy przyspiesza obroty ?

Anonymous
18 cze 2019, 23:01 *.0.68.208

Iebm #(on) napisał:

1. CZY MASZ STUDZENIE WLOTU DO CYLINDRA ?

2. Gdy ślimak "zamula" - to znaczy zwalnia czy przyspiesza obroty ?


1. Tak, wlot jest chłodzony woda z układu,obecnie ma 50 stopni.


2. Zwalnia obroty, kręci w miejscu 

Oskaeg
19 cze 2019, 21:39 Oskaeg

Piszę Pan ze problem występuje na kilku wtryskarkach firmy engel. Ja napiszę może coś innego, Miałem podobny problem z polistyrenem i okazało się za mam ukręconą końcówkę ślimaka. Jeżeli problem pozostanie przez dłuży czas nierozwiązany, może warto sprawdzić końcówkę ślimaka i zawory zwrotne.

Oskaeg
19 cze 2019, 22:09 Oskaeg

Przeczytałem tego posta 10 razy i miałem identyczne objawy, tworzywo robiło mi się karmelkowe, gazowało. Myślałem ze przegrzewam tworzywo.

Nie wiedziałem co jest grane, bo zerwanej końcówki ślimaka się nie wyczuje, podobnie jest z zaworem zwrotnym. PS jest twardy więc tworzywo nie musi się cofać do leja, uplastycznione tworzywo może cały czas mieszać się z granulatem, dlatego wam ślimak "zamula". Bo wzrastają jego opory tarcia.

Ślimak powinien zrzucić uplastycznione tworzywo przed swoje czoło, czyli przed zawór zwrotny, jak jest tam nieszczelność to tworzywo zamiast iść do przodu to tak krąży w cylindrze, dlatego się kaszanka robi, bo ono się degraduje od tarć międzycząsteczkowych.

To oczywiście nie musi być sama zerwana końcówka, ale może wam pierścień już nie trzymać, bo to się wyrabia. Trzeba rozkręcić z przodu cylindra dysze, wyjechać ślimakiem i sprawdzić średnice końcówki cylindra i zaworu zwrotnego. To tylko chwila roboty, a rozwieje wam na prawdę wszelkie wątpliwości, albo w najlepszym wypadku całkowicie usunie problem.

Wytoczcie sobie na początek pierścionek zamykający z aluminium, zróbcie go z naddatkiem, wtedy pierścionek nie uszkodzi powierzchni cylindra, a się doprasuje w razie różnej średnicy, na różnych odcinkach i nie uszkodzi cylindra od wewnątrz. Aluminiowy zawór jest krótkotrwały, ale aluminium się doprasowuje pod wpływem ciśnienia i stanowi bardzo szczelne połączenie, po jakimś czasie trzeba to rozebrać i sprawdzić wymiary poprzedniego zaworu i doprasowanego pierścionka, bo może się okazać ze się wytarł cylinder w tym miejscu i już nie trzyma jak należy. Końcówki układów plastyfikujących też się wymienia... To się powinno wymieniać całe, końcówkę ślimaka z zaworem, wraz z końcówką cylindra, tam gdzie jest poduszka.

Potem jak już będzie pewność co do wymiarów, można dorobić hartowany pierścionek.



Anonymous
19 cze 2019, 22:33 *.0.35.174

Oskaeg #(on) napisał:

Przeczytałem tego posta 10 razy i miałem identyczne objawy, tworzywo robiło mi się karmelkowe, gazowało. Myślałem ze przegrzewam tworzywo.

Nie wiedziałem co jest grane, bo zerwanej końcówki ślimaka się nie wyczuje, podobnie jest z zaworem zwrotnym. PS jest twardy więc tworzywo nie musi się cofać do leja, uplastycznione tworzywo może cały czas mieszać się z granulatem, dlatego wam ślimak "zamula". Bo wzrastają jego opory tarcia.

Ślimak powinien zrzucić uplastycznione tworzywo przed swoje czoło, czyli przed zawór zwrotny, jak jest tam nieszczelność to tworzywo zamiast iść do przodu to tak krąży w cylindrze, dlatego się kaszanka robi, bo ono się degraduje od tarć międzycząsteczkowych.

To oczywiście nie musi być sama zerwana końcówka, ale może wam pierścień już nie trzymać, bo to się wyrabia. Trzeba rozkręcić z przodu cylindra dysze, wyjechać ślimakiem i sprawdzić średnice końcówki cylindra i zaworu zwrotnego. To tylko chwila roboty, a rozwieje wam na prawdę wszelkie wątpliwości, albo w najlepszym wypadku całkowicie usunie problem.

Wytoczcie sobie na początek pierścionek zamykający z aluminium, zróbcie go z naddatkiem, wtedy pierścionek nie uszkodzi powierzchni cylindra, a się doprasuje w razie różnej średnicy, na różnych odcinkach i nie uszkodzi cylindra od wewnątrz. Aluminiowy zawór jest krótkotrwały, ale aluminium się doprasowuje pod wpływem ciśnienia i stanowi bardzo szczelne połączenie, po jakimś czasie trzeba to rozebrać i sprawdzić wymiary poprzedniego zaworu i doprasowanego pierścionka, bo może się okazać ze się wytarł cylinder w tym miejscu i już nie trzyma jak należy. Końcówki układów plastyfikujących też się wymienia... To się powinno wymieniać całe, końcówkę ślimaka z zaworem, wraz z końcówką cylindra, tam gdzie jest poduszka.

Potem jak już będzie pewność co do wymiarów, można dorobić hartowany pierścionek.



rozwiń+

Witam, zerwana końcówka odpada, bo w zeszłym miesiącu została wymieniona cała jednostka wtryskowa, nowy ślimak nowy cylinder i końcówka z zaworem. Jak już pisałem chodzi o to, że na wszystkich englach jakie mamy jest ten problem, i tylko z polistyrenem, radzimy sobie w taki sposób, że dodajemy do tworzywa stearynian ale nie jest to rozwiązanie bo na innych maszynach to po prostu nie występuje, nie wiem, może sama geometria slimaka w englach nie jest przystosowana do ps? 

Oskaeg
19 cze 2019, 22:44 Oskaeg

Ale na "nowy" nowy? Czy "nowy" ale używany. Bo to też ma znaczenie....

Anonymous
19 cze 2019, 22:45 *.0.35.174

Oskaeg #(on) napisał:

Ale na "nowy" nowy? Czy "nowy" ale używany. Bo to też ma znaczenie....


Nówka sztuka, prosto z engel.

Oskaeg
19 cze 2019, 23:16 Oskaeg

Nie sądzę aby geometria ślimaka w tak znaczący sposób miała wpływ na degradacje tworzywa, a ewidentnie się ono degraduje. W przypadku PP nie zauważycie tego, ze względu na inną charakterystykę tworzywa, ale przy PS wszystko wychodzi.

Na forum chyba już nic nie zdziałamy. Trzeba pamiętać ze nowe elementy, też mogą mieć wadę fabryczną i ze w fabrykach też pracują ludzie. Ja bym to osobiście rozkręcił, obejrzał i sprawdził element po elemencie. Wy róbcie co chcecie....

Może się okazać ze jest coś po prostu nie dokręcone... Albo ze pracownik się gdzieś pomylił, kto to wie? To nie jest branża motoryzacyjna, ze oni to sprawdzają na każdym kroku. Marka marką, ale niedopatrzenia są wszędzie, a wypisane przez ciebie objawy jednoznacznie sugerują o degradacji tworzywa. Więc jak grzałki dają dobrą temperaturę to od czego ma się degradować to tworzywo? Pamiętajmy ze ślimak bierze bardzo duży udział w procesie plastyfikacji. Jedyne co można tu regulować, to tylko obroty ślimaka, aby za szybko nie ścinał tworzywa. Ale to jak musiałby zasuwać ten ślimak, aby palić tworzywo?

To jest to samo co z czyszczeniem układów plastyfikujących, możesz przepuścić 2 tony tworzywa, a i tak będzie ciągnąć gdzieś syf, a potem okazuje się ze tworzywo dostaje się pod uszczelkę i tam się gdzieś degraduje.

Człowiek jest leniwy, też bałem się odkręcić końcówkę cylindra, bo wydawało mi się ze stracę szczelność, gdyby tego nie zrobił, do tej pory szukałbym rozwiązania problemu, na rożnych forach, czytając głupoty w stylu: "sprawdź temperaturę grzałek".

Czasami usterki wbrew pozorom są bardzo trywialne i występują tam, gdzie człowiek by się ich nigdy nie spodziewał. Np w nowym układzie plastyfikującym, prosto z engel.

Im szybciej to wyeliminujesz, tym mniejsze nerwy będziesz miał, gdyby się okazało, ze to jednak to...


Iebm
20 cze 2019, 12:25 Iebm

Opisane zjawisko jednoznacznie wskazuje na problem z końcówką ślimaka i zaworem zwrotnym . Rozumiem że to nowy układ , jednak wyjąłbym ślimak i to sprawdził . Myśl o niewłasciwej strefie pobierania wydaje mi się bardzo mało prawdopodobna . Czy surowiec jest oryginalny , regranulat , przemiał  lub mieszanka granulatu z przemiałem ?