Problem z wytłaczaniem PVC
Wytłaczanie
Witam, jestem od niedawna zatrudniony jako operator wytłaczarki. Proszę o poradę.
Podczas wytłaczania twardego PVC po ok. 6-8h pracy następuje "przypalenie surowca na rdzeniu głowicy (głowica torpedowa). Używam przemiału lub oryginału i efekt jest ten sam. Proszę o info czy można dodać jakieś sprawdzone smary zewnętrzne aby surowiec tak nie przywierał do metalu. Dodam że raczej nie jest to kwestia temperatur i obrotów ślimaka. Gdyż było robione wiele prób w tym zakresie. Wytłaczarka jest jednoślimakowa. Temp. ustawiane są co 5 stopni. Na końcu jest najwyższa.
było wypolerowane na lustro. Jednak przez ciągłe "przypalenie" już nie jest lustro bo są wżery. Po założeniu nowej głowicy (lustro) przypalenie również nastąpiło. Czy może być to problem technologiczny samego rdzenia? Czy użyty rodzaj materiału do wyprodukowania rdzenia może mieć na to wpływ?
czy może ktoś mi przesłać foto rdzenia głowicy do wytłaczania rur. Chciałbym porównać konstrukcję.
Zacznijmy od stanu układu uplastyczniającego? Dobry i sprawdzony ? Wytłaczarka (układ głównie)jak człowiek , oczywiście ma jakiś czas najlepszego wypracowania,to zauważysz prowadząc sobie przez parę lat jakiś kajet z opisem produkcji. Nówka -inaczej pracuje-po 2 latach jest np ideał przez 2-3 lata a potem pachnie padliną i problemami i tak do powiedzmy 6 roku produkcji ( tak u nas to wygląda ) .Wszystko się starzeje prócz sztucznych cycków podobno i parówek z marketu .
Po pierwsze jeżeli masz problem z każdym materiałem to raczej nie wskazuje na bezpośrednią lub jedyną winę materiału .Nastawy wskazujesz na "co 5 C" ale skąd to się wzięło ? Nastawy dobieram tak jak mi dyktuje wyrób.Balans strefami i ich wpływ można regulować wbrew pozorom dość szeroko.Ten sam produkt da się tłoczyć na kompletnie różnych nastawach ,kwestia ciśnienia i założeń.Ja wrzucam,wyłazi i czytam temat ,co potrzebujesz się pytam wyrobu i to dostaje Trochę jak na Pogotowiu ratunkowym. Nie na każdy przypadek stosuje się gips.
Przy rozbieraniu głowicy powinieneś zdiagnozować ognisko zapalne problemu . Może opływ w ,którymś miejscu jest źle sprofilowany ,ostry i tam jest zarzewie,może ( na to wskazuję bezdyskusyjnie bo to podstawowa kwestia) problem leży w rodzaju użytego materiału konstrukcyjnego do głowicy i osprzętu ?
Przetnij poprzecznie produkt co parę (np co kwadrans) minut i obserwuj od uruchomienia jak się zmienia struktura,krawędź .To podpowiada jak czuć i czytać produkcję.W ten sposób wyrób do Ciebie"mówi " ,ćwicz reagowanie na tę mowę. Zmień nastawę sekcji ,utnij i obserwuj .Dopracujesz temat nastaw .
Rozruch,może odpalasz na zbyt dużych temperaturach? Jeśli tak -to po zabawie,jeśli na zbyt niskich też może być pierwszy krok do osadzenia się przypalenizny za chwilkę. Zastopuje wypływ,przygrzeje i problem jest .
Smary - ćwicz .Mieszaj ale jak masz doopny układ to pozostanie dodawanie jedynie miekkiego PVC
Smarami ograniczysz przyczepność,to prawda ale ile i jakie ,to już metoda prób- dodajesz czegokolwiek ? Bo może od tego trzeba wyjść? Stosujesz stabilizatory ? Tu jest pole do popisu
Zrób sam parę fotek swojej głowicy ,tego gluta spalonego to coś może podpowiemy .Może się da wyczytać.
Z przeźroczystym PVC sam mam małe problemy ,ale to inny temat choć materiał z nazwy taki sam. Mimo kombinacji po 30 h przypala.Tyle,ze nie da się tak szeroko miksować i stosować rozwiązań jak w przypadku naturalu lub barw w masie PVC ,dochodzi np do mętnienia wyrobu i stop produkcja.
Acha -pytasz czy może być to problem konstrukcyjny . Może ,zbyt duża martwa strefa ewidentnie będzie miała na to wpływ ale to widzisz po rozbiórce głowicy .Przeholowanie w drugą stronę zapewniam,że też źle zadziała Tu może być bardzo proste powiązanie (przykładowo dla problemu układu)
Zbyt wysoka nastawa produkcyjna połączona ze zbyt dużą ,niepotrzebna nastawą rozruchową,ta pierwsza gorsza bo skutkuje mocniej. Można pomieszać przy założeniu wyrobienia układu nastawy i redukować mocno w kierunku --->do głowicy . Do poziomu gładzi i połysku ale na pierwszej sekcji ,nie drugiej-a przyśpieszyć tylnimi nastawami proces mieszania podając do przodu lepiej wymieszany materiał ale na niższych temperaturach.Mam nadzieję ,że to zrozumiale napisałem,opcji może byc mnóstwo jak zaradzić .
Przyczyna przypalania PCV.
-Tworzywo, jeśli jest w nim za dużo kredy, to ona osadza się na metalowej powierzchni i PCV przechodząc przez nią przegrzewa się przez większe tarcie i przykleja a co za tym idzie przypala.
- głowica, najlepszym materiałem jest stal chomoniklowa, nierdzewka, PCV lepiej się po niej ślizga co jest konieczne aby się nie przypalało, wszystkie elementy muszą być opływowe to się tyczy łopatek torpedy, żadnych na niej ostrych krawędzi.
- nieodpowiednie ustawy temperatur, niesprawne grzałki, termoregulator reguluje inną temperaturę niż na nim ustawimy, czasem to może być nawet 30, 40 stopni.
-Mocno zużyty ślimak, powoduje to, że tworzywo wraca się do tyłu miedzy ślimakiem a cylindrem, co obniża wydajność maszyny i powoduje wzrost temperatury tworzywa poprzez zwiększone tarcie.