Udział surowca w cenie produktu finalnego
Tworzywa masowe

Tomekzez
6 lis 2013, 15:27 Tomekzez

Witam.
Mam pytanie dotyczące udziału ceny surowca w cenie gotowego produktu na przykładzie rur. Rozmawiałem już z jednym producentem i otrzymałem od niego informacje (tabela) na ten temat, ale nie bardzo mu wierzę. Czy to możliwe aby surowiec miał tak duży udział? A gdzie energia, płace dla pracowników itd? Czy mógłby ktoś podać przybliżony dane w % jak to wygląda na prawdę?
Z góry dzięki za pomoc :)

Iebm
6 lis 2013, 15:54 Iebm

Koszt wytworzenia zależy od wielu czynników : -udział pracy ludzkiej ( w Polsce bardzo wysoki koszt ), zużycie energii , koszty stałe , amortyzacja etc . koszt surowca to średnio 50% całkowitego kosztu wytworzenia ( i znów uwaga : w znacznej czesc firm , o wysokim stopniu automatyzacji ten współczynnik będzie inny )

Tomekzez
7 lis 2013, 8:45 Tomekzez

Dzięki za odpowiedź :)
Czyli im nowocześniejsza firma tym mniejsze koszty, a co za tym idzie ceny surowca mają coraz większy wpływ na cenę finalnego produktu?

I kolejne pytanie.
Z tego co zauważyłem to ceny tworzyw PE, PP, PVC należą raczej do dynamicznych. Czy w takim razie co miesiąc trzeba cenę negocjować z producentem czy może na naszym Polskim rynku jest możliwość zakontraktowania stałej ceny na dłuższy okres (+ ewentualne korekty przy dużych zmianach na rynku).

Iebm
7 lis 2013, 19:38 Iebm

Zabezpieczenie sobie stałej ceny czy też negocjacje permanentne w sytuacji kluczowej roli kursu walut i notowań giełdowych ropy + popyt rynku czyni pozycję klienta za raczej straconą ,szczególnie przy obrocie PVC

Anonymous
16 lis 2013, 8:57 *.21.66.6

Tomekzez napisał:
Dzięki za odpowiedź :)
Czyli im nowocześniejsza firma tym mniejsze koszty, a co za tym idzie ceny surowca mają coraz większy wpływ na cenę finalnego produktu?

I kolejne pytanie.
Z tego co zauważyłem to ceny tworzyw PE, PP, PVC należą raczej do dynamicznych. Czy w takim razie co miesiąc trzeba cenę negocjować z producentem czy może na naszym Polskim rynku jest możliwość zakontraktowania stałej ceny na dłuższy okres (+ ewentualne korekty przy dużych zmianach na rynku).

rozwiń+


Cześć Chłopaki.

Dla małych i średnich firm najlepszym negocjatorem ceny jest "podpięcie się" pod lokalnego molocha o ile takowy w niedalekim pobliżu funkcjonuje. Duże firmy, przetwarzające dziesiątki/setki ton na dobę mają w tej branży znacznie ,znacznie łatwiej. Mała firma uczestnicząc w zdywersyfikowanych zakupach potrafi zaoszczędzić nawet do 20% ceny surowca co dla tej "małej rybki" może mieć kolosalne znaczenie....Być albo nie być , rozwijać się lub nie.
Pytanie tylko czy potrafisz wypracować sobie taki układ z jakimś gigantem?? w każdym razie życzę powodzenia.... ;)