Wtryskarka Stork
Wtryskiwanie
To nie zupełnie tak działa , wtryskarka hydrauliczna nie potrzebuje dwóch pomp do tego . Jak już wcześniej napisałem ,to program do wtrysku detali grubościennych , ( w moim przypadku były to słoiki kosmetyczne o grubości ścianki 16 [mm] , forma GK . Jak się zapewne ze mna zgodzicie , ma to potworny skurcz pierwotny , którego klasyczny dociski nie kompensuje . Program polegał na :
- domknięcie formy bez przełamania układu kolanowego
- wypełnienie gniazd polimerem
- domknięcie zamka , co dawało efekt doprasowania , wyrównania skurczu
Jak się potem okazało, to nie wystarczyło , więc zrobiłem ruchome stemple , które startowały do przodu o 0,2 [mm] po zamknięciu formy . Słoik wychodził równiutki ( studzenie na kopytach) generalnie przerost formy nad trescią .
Co do problemy autora tematu - w opisanym przez niego detalu ta metoda sie nie sprawdzi moim zdaniem . formierz powinien sie wykazać ( jak uda sie ustawiaczowi , to chwała mu za to )
Zakładałem możliwość że mogę się mylić Jednak zastanawia mnie jak takie zmienne sterowanie zwarciem jest realizowane przez wtryskarkę "kolanową". Czy wtedy cały stół ruchomy jest dokręcany przez łańcuchy? No i takie pytanie od strony mechanicznej jeszcze mam, może ktoś mnie odesłać do jakiś materiałów opisujących budowę m.in: czujnika siły zwarcia, liniałów, hydrauliki maszyny...
To znaczy tak: Zasada działania wtryskarek kolanowych (mogę mieć złe pojęcie), otóż siłę zwarcia ustalamy określając pozycję stołu ruchomego (jak zmiana pozycji stołu przy zmianie wysokości formy). Dojeżdżamy minimalnie bliżej lub dalej chcąc osiągnąć większe lub mniejsze zwarcie. Następnie następuje wyprostowanie kolan, jeśli dojechaliśmy zbyt bardzo ruchomą połówką stołu ("całym tym osprzętem"), to "nie wejdzie nam forma na siłowe". Po ustaleniu pozycji ("całego tego osprzętu") chyba następuje jakby zablokowanie pozycji. Chodzi mi o to jak realizowane jest to, że po wyprostowaniu kolan jeszcze tą połówkę stołu jakby dopychamy.
Jeszcze inaczej: Czy każda wtryskarka kolanowa po korekcie np. oprogramowania czy wprowadzeniu jakiś przeróbek, może zmieniać siłę zwarcia na już wyprostowanych kolanach? Dlaczego tak, lub dlaczego nie?
No ale maksymalne ciśnienie po minimalnym zabezpieczenia jest chyba potrzebne w celu wyprostowania kolan? Dalej siła zwarcia jest już trzymana właśnie przez te wyprostowane kolana? Jeśli byśmy dali mniejsze ciśnienie to kolana by nam się nie wyprostowały. Na niewyprostowanych kolanach wtrysk jest chyba niemożliwy?