Zaprojektowanie linii do wytłaczania - PE z napełniaczami
Wytłaczanie
To ładnie,że zwalcza Pan Szanowny ksenofobię wobec naszych azjatyckich braci chociaż myslę ,że jako nacja doświadczamy jej stale sami i to wyraziście .Stereotyp proszę Pana funkcjonuje na codzień dlatego zawsz emając do wyboru wyrób polski czy zagraniczny wybiore krajowy .To świadomy wybór ,tak czynią np Włosi ,Holendrzy czy Brytyjczycy (z tym się spotkałem bezpośrednio)i mi się to podoba ,oczywiście w pewnym uogólnieniu.Ale wolałbym unikać tematów choćby śladowo związanych z polityka a to już prosta droga do takiej dyskusji .
Z wyrazami szacunku
Plastico napisał:rozwiń+
To ładnie,że zwalcza Pan Szanowny ksenofobię wobec naszych azjatyckich braci chociaż myslę ,że jako nacja doświadczamy jej stale sami i to wyraziście .Stereotyp proszę Pana funkcjonuje na codzień dlatego zawsz emając do wyboru wyrób polski czy zagraniczny wybiore krajowy .To świadomy wybór ,tak czynią np Włosi ,Holendrzy czy Brytyjczycy (z tym się spotkałem bezpośrednio)i mi się to podoba ,oczywiście w pewnym uogólnieniu.Ale wolałbym unikać tematów choćby śladowo związanych z polityka a to już prosta droga do takiej dyskusji .
Z wyrazami szacunku
+1 Plastico
W 1989 bylem w Norwegii moj "boss" zabral mnie do sklepu przy okazji. Musial kupic se buty do roboty
Taki sam typ tylko made in china ale 300 KR NKR tansze ale kupil made in Norway =identyczny typ i fason ! Ja go pytam po h..j przeplacasz? ON mi na to --to buty w ktorych bede chodzl i pracowal przez dlugie lata pozatytym wyprodukowali je moi "kumple" !!
Dziś poważne firmy nie kierują sie miłościa do konkretnego producenta , tylko kalkulują opłacalność projektu . Jezeli wypraska ma życ 5 lat , to nie kupię nowego Krausa -maffei , tylko cos co pożyje 5-6 lat i koniec piesni .A łzawe bajki o miłości do krajowych producentów są niepowaźne
Szanowny panie Iebm ja jednak pozostanę przy swoich wyborach i będę kupował wyroby polskich producentów tam gdzie będzie to możliwe.
Choćby nazwał pan to tysiąckrotnie niepoważnym.
Podobają mi się takie "tryndy" i nawet uważam ,że to ma sens. Ale absolutnie nie mam zamiaru nikomu odradzać zakupów w Czelabińsku ,Zhuhai czy nawet od WCZ. Eskimosów z najprostszej przyczyny -nic mi do tego na co i gdzie ktoś wydaje swoje zarobione pieniążki.
To pozostawmy indywidualnie każdemu z osobna. Jeden woli ogórki inny ogrodnika córki czy jakoś tak to było. Pozdrawiam i życzę pogodnego dnia.
Idą święta może Mikołaj każdemu przyniesie wymarzoną wędkę lub chociaż wytłaczarkę
Plastico napisał:rozwiń+
Szanowny panie Iebm ja jednak pozostanę przy swoich wyborach i będę kupował wyroby polskich producentów tam gdzie będzie to możliwe.
Choćby nazwał pan to tysiąckrotnie niepoważnym.
Podobają mi się takie "tryndy" i nawet uważam ,że to ma sens. Ale absolutnie nie mam zamiaru nikomu odradzać zakupów w Czelabińsku ,Zhuhai czy nawet od WCZ. Eskimosów z najprostszej przyczyny -nic mi do tego na co i gdzie ktoś wydaje swoje zarobione pieniążki.
To pozostawmy indywidualnie każdemu z osobna. Jeden woli ogórki inny ogrodnika córki czy jakoś tak to było. Pozdrawiam i życzę pogodnego dnia.
Idą święta może Mikołaj każdemu przyniesie wymarzoną wędkę lub chociaż wytłaczarkę
+1
Plastico rozwalasz mnie na maxa
sorry za off topa
Natrafiłam na tę dyskusję i nie rozumiem, dlaczego szkaluje się firmę, w której pracuję, tzn. General Plastics Sp. z o.o.
Wyjaśniam - 20 lat temu GP faktycznie zaczynała od handlu maszynami tajwańskimi, ale od pobudowania nowego zakładu w Łomiankach sama produkuje i sprzedaje swoje maszyny. I TYLKO WŁASNE, a nie żadną chińszczyznę !!! Są to nasze, polskie konstrukcje (podobnie butelczarki i linie do regranulacji).
Maszyny są wykonywane na zamówienie, Klient w każdej chwili może przyjechać i zobaczyć na jakim etapie jest realizacja.
Dzięki RAMONES za wsparcie, a Ty Iebm chyba jesteś jakąś konkurencją, że tak nas oczerniasz, albo już tak masz od urodzenia powinieneś się
1. Kolego GP , czytaj uważnie moje posty . Napisałem : GP był prekursorem sprzedazy maszyn z Azji . Byliście importerem maszyn i częsci z Azji czy nie ? Jeżeli tak , to co nazywamy oczernianiem ? I kto powinien się wstydzić ? Po drugie nie działam w butelczarkach więc nie jestesmy konkurencją . Powtarzam : CZYTAJ UWAZNIE zanim każesz mi sie wstydzić . A częsci z Azji wciaż importujecie , co nie jest hańbą , ujmą czy wstydem . Znam firmę Pana Tadeusza dłużej niz kolega w niej pracuje .