
Podczas warszawskiej konferencji omówiono szczegółowo sytuację w głównych sektorach polskiego przemysłu tworzyw sztucznych. W ciągu najbliższych dni na stronach naszego wortalu znajdzie się dokładna relacja z tej imprezy.
Jedna z analiz, jakie przedstawiono na spotkaniu poświęcona była aktualnej sytuacji na polskim i europejskim rynku polistyrenu.
Wybór tego materiału nie był przypadkowy. Polistyren jest to bowiem bardzo ważne tworzywo. W globalnej produkcji polimerów zajmuje czwarte miejsce po polietylenie, polichlorku winylu i polipropylenie. Produkcja polistyrenu jest głównym kierunkiem zużycia styrenu na świecie. Przypada na niego ponad 50 proc. światowego zużycia monomeru styrenu, a razem z polistyrenem do spieniania (EPS) zużycie to wynosi ok. 65 proc.
Jego zdaniem sytuacja polistyrenów GP i HI jest i pozostanie trudna jest i pozostanie trudna. Jest to jedyne tworzywo termoplastyczne, które nie korzystało ostatnio z dobrej koniunktury w petrochemikaliach.
Średnioroczny wzrost popytu na polistyren w latach 2002 – 2006 wyniósł 0,9 proc. Prognozy na lata 2007-2011 mówią o stagnacji rynku i wzroście o jedynie 1,4 proc. Przewiduje się, że wzrost zużycia w Europie w latach 2007 – 2011 będzie mniejszy i wyniesie 0,4 proc.
Największy spadek zużycia PS notuje się w sektorze opakowaniowym. Wysokie koszty wytworzenie PS, co pociąga za sobą wysokie ceny, powodują że polistyren zastępowany jest innymi tańszymi zamiennikami. Wymienić tu można choćby ABS, polipropylen, PET, papier. Kończy się także cykl produkcyjny dla wielu tradycyjnych zastosowań polistyrenu np. kaset magnetofonowych zastępowanych przez mp3 czy też telewizorów wypieranych przez odbiorniki LCD. W efekcie następuje migracja wytwórni PS z regionów o wysokich kosztach wytworzenia do regionów o niższych kosztach. W wyniku takiego stanu rzeczy zostało zamkniętych ostatnio szereg instalacji w Europie i USA np. Nova Carrington w Wielkiej Brytanii.