BSC Drukarnia Opakowań rok po giełdowym debiucie

BSC Drukarnia Opakowań rok… Działająca na rynku opakowaniowym firma BSC Drukarnia Opakowań osiągnęła 116,6 mln zł przychodu w 2011 r. Zysk wyniósł z kolei 16,1 mln zł.

BSC to producent opakowań kartonowych. Najważniejszym ubiegłorocznym wydarzeniem dla spółki w było pojawienie się na GPW. Firma zadebiutowała tam na początku roku. Z emisji pozyskała 52,5 mln zł. Jednak dzisiaj, licząc od początku jej notowań na parkiecie, wynik jest na poziomie - 8,57 proc.

Jeśli chodzi już jednak o działanie w realnym otoczeniu, to ubiegły rok BSC może zapisać na plus. Przychody wzrosły o 16 proc., zysk o 10 proc. Tym sposobem udało się wypełnić prognozy zapisane w prospekcie emisyjnym. Tam awizowano przychody o wielkości 110 mln zł i na pułapie 15,1 mln zł.

Co jeszcze?

- Jeśli chodzi o rozbudowę BSC Pharmacenter, dawniej BSC Etykiety, to tutaj nie udało nam się wiele zrealizować w 2011 r. Wbrew naszym przewidywaniom znacznie wydłużają się procedury związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Mamy nadzieję, że w pierwszej połowie tego roku w końcu wystartujemy z budową. Aby jednak nie tracić czasu uzyskaliśmy dla BSC Pharmacenter istotne certyfikaty jakościowe, jak np. BRC IP, które są ważne dla branży farmaceutycznej – tłumaczą przedstawiciele firmy postępy swoich prac w kontekście inwestycji w spółce zależnej BSC Pharmacenter, produkującej opakowania dla branży farmaceutycznej.

BSC nie udało się też sfinalizować zapowiadanych akwizycji. W ocenie samych zainteresowanych, wynikać to miało przede wszystkim z różnego podejścia do metod wyceny w wypadku znajdującego się w polu uwagi przedsiębiorstwa fleksograficznego i ryzyka w przypadku rosyjskiej spółki Promis.

Oto bowiem docelowo BSC Drukarnia Opakowań chciała uzyskać prawie 75 proc. udziału w akcjonariacie nabywanego podmiotu. Całkowita wartość transakcji miała wynieść ok. 8 mln euro. Negocjacje zostały jednak przerwane w trakcie ustalania ostatecznych warunków nabycia pakietu większościowego akcji, będących następstwem przeprowadzonego procesu due diligence. Głównym powodem tej decyzji były wykazane w audycie ryzyka podatkowe oraz brak akceptacji ze strony sprzedającego na zmianę warunków cenowych.

Jak wyjaśniają przedstawiciele BSC akwizycje wciąż jednak wchodzą w grę.

Firma poinformowała już, że skupia się nie tylko na chęci nabycia podmiotu produkującego etykiety samoprzylepne, ale i rozważa inwestycje na rynku Europy Środkowej i Wschodniej, zwłaszcza w Rosji. Dodatkowo BSC dokupił nieruchomości o powierzchni 3,5 tys. mkw., które mają pozwolić na dalszą rozbudowę zakładu, choćby w kierunku produkcji etykiet samoprzylepnych.

Czytaj więcej:
Rynek 1145