Biotworzywa będą mogły zastąpić nawet 90 proc. tradycyjnych tworzyw.
Przewidywanie tej właśnie treści ogłosili właśnie naukowcy z holenderskiego uniwersytetu w Utrechcie. Ich zdaniem w najbliższej przyszłości należy spodziewać się ogromnego technologicznego boomu związanego z możliwościami produkcji i przetwarzania tworzyw biodegradowalnych. W ich ocenie technologia jest już na tyle rozwinięta, że zastępowanie polimerów ich bio-alternatywą nie stanowi już dzisiaj żadnej trudności.
Jednak według naukowców, to na ile rynek skorzysta z tych szans jest wciąż kwestią otwartą. Na pewno jest bowiem szereg czynników, które będą opóźniać używanie biotworzyw w przemysłowych zastosowaniu na powszechną skalę. Mowa tu m.in. o niższej cenie ropy naftowej, wyższych kosztach produkcyjnych w odniesieniu do biotworzyw, ograniczonych prawem możliwościach jeśli idzie o wytwarzanie polimerów opartych na biomasie. Niemniej jednak takie biopolimery jak celuloza czy polikwas mlekowy (PLA) czy też mieszanki oparte na skrobi mogą stawać się substytutem tradycyjnych tworzyw jak PE, PP, PVC, PET oraz PA.
W tej chwili światowe moce produkcyjne dla biotworzyw to ok. 400 tys. ton rocznie. Szacunki przewidują, że ta ilość już za cztery lata ma wzrosnąć do 2,3 mln ton rocznie.
W tym kontekście warto wiedzieć, że materiał jest potocznie określamy jako biodegradowalny, gdy w odpowiednich warunkach (słońce, wilgotność, tlen, itp.) ulega rozpadowi na wodę, dwutlenek węgla i/lub metan i nie pozostawia po sobie żadnych wyraźnie widocznych lub toksycznych odpadów. Jednak biologiczny rozkład tego typu tworzyw sztucznych, bez zachowania odpowiednich warunków, jest bardzo powolny i może trwać do kilku lat. Biodegradowalne tworzywa sztuczne mogą nawet przyczynić się do powiększenia problemu niepożądanych śmieci; konsumenci są bowiem przekonani, że takie tworzywa ulegną rozkładowi i szybko znikną ze środowiska naturalnego.
Inny przykład biotworzyw to materiały produkowane z surowców odnawialnych. Przemysł tworzyw sztucznych wykorzystuje surowce odnawialne wówczas, gdy jest to opłacalne ekonomicznie i korzystne pod względem technologicznym. Pojawia się jednak pytanie, czy biotworzywa to najlepsze docelowe rozwiązanie?
Przy odpowiedzi na nie należy brać pod uwagę fakt, że zasoby ziemi i wody są obecnie wykorzystywane do prowadzenia upraw roślin dających pożywienie dla ludzi i paszę dla zwierząt, a także upraw wykorzystywanych do produkcji różnych materiałów oraz energii, jak np. uprawy przeznaczone do produkcji bio-paliw. Ponieważ jednak zasoby ziemi i wody są ograniczone, to znaczący wzrost wykorzystania surowców odnawialnych do produkcji tworzyw sztucznych może doprowadzić do poważnej rywalizacji pomiędzy producentami żywności i producentami uprawiającymi te gatunki do celów energetycznych.