
Tesco motywuje jednak swoją decyzję rutynowym przeglądem asortymentu oraz planami zwiększenia powierzchni ekspozycyjnej na piwa rzemieślnicze.
Tesco ma bardzo silną pozycję negocjacyjną. Słabszą co prawda niż 10 lat temu, kiedy co dziesiąty funt w Wielkiej Brytanii wydawany był w supermarketach tej sieci, jednak nadal Tesco jest przedstawicielem tzw. "Wielkiej Czwórki" - największych brytyjskich sieci handlowych, do której należą jeszcze Sainsbury’s, Asda i Morrisons.
Wcześniej Tesco toczyło spór z koncernem Unilever, producentem żywności, kosmetyków i środków czystości, który zażądał 10-procentowej podwyżki cen na swoje produkty. Produkty Unilever zniknęły z półek sklepowych, gdy sieć handlowa nie wyraziła zgody na podwyżkę cen. Co ciekawe spór został rozwiązany w przeciągu 24 godzin, kiedy to koncern przeliczył straty wynikające z wycofania jego produktów z Tesco.
Kłopoty mogą czekać Heinekena również na Węgrzech. Rządząca tam partia Fidesz chciałaby wprowadzenia kar za sprzedaż produktów, na których znajdują się komunistyczne symbole. Za przestępstwo to mogłaby grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Rozwiązanie to dotknęłoby także Heinekena, na którego butelkach znajduje się pięcioramienna czerwona gwiazda.
Współautor projektu zmian w przepisach, wicepremier węgierskiego rządu Zsolt Semjen uważa, że symbol umieszczany na butelkach i puszkach piwa niesie ze sobą "oczywiste polityczne treści".
JL