Czy w historycznym momencie, w którym znalazła się polska chemia, nastała pora na wykorzystanie synergii i nawiązanie szerszej niż dotychczas współpracy z branżą paliwową? Na zorganizowanej przez Grupę PTWP SA Konferencji Nafta/Chemia 2013 spotkali się przedstawiciele firm m.in.: BASF, Grupa Lotos, Operator Logistyczny Paliw Płynnych, Zakłady Azotowe Puławy, Zakłady Azotowe w Tarnowie Mościcach i Zakłady Chemiczne POLICE.
– To bardzo ważny moment na debatę o przyszłości polskiej chemii. Udało się doprowadzić do finału konsolidację branży. Zmieniliśmy doktrynę własnościową. Nie sprzedajemy, ale dbamy o rozwój poprzez konsolidację – powiedział Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski otwierając Konferencję Nafta/Chemia 2013. – Pierwsze efekty połączenia są już widoczne. To m.in. wzrost aktywów spółek o 40 proc. To historyczna rzecz. Jednak na tym nie możemy przestać. Nie wystarczy wygrać pierwszą batalię – dodał.
Konferencja Nafta/Chemia 2013 odbyła się pięć dni po wydaniu zgody Komisji Europejskiej na fuzję Grupy Azotów i Puław.
Minister Budzanowski nakreślił podczas Konferencji trzy główne wyzwania stojące przed Grupą i całą branżą.
Po pierwsze, potrzebna jest efektywna konsolidacja i efektywne jej zakończenie. Konsolidacja na zasadach partnerskich, przy której potrzebne jest równouprawnienie.
– Drugie zadanie, to rozwój, czyli przyszłość. Szukanie nowych pomysłów. Jednym z nich jest uzupełnienie luki produktowej, stad pomysł na współpracę chemii i petrochemii. Mamy ogromną lukę produktową, musimy ją wypełnić. Musi także powstać mapa innych chemicznych instalacji, które będą wykorzystywać potencjał fabryki na północy – zaznaczył Budzanowski.
Jako trzeci ważny obszar minister wymienił politykę surowcową i to zarówno dotyczącą dostępu do złóż jak ich zagospodarowania.
O oszczędnościach wynikających z konsolidacji mówił podczas Konferencji Nafta/Chemia 2013 Jerzy Marciniak, Prezes Zarządu Zakładów Azotowych w Tarnowie Mościcach:
– Połączenie Puław z Grupą Azoty to możliwość wielomilionowych oszczędności. Będziemy chcieli, aby były one jak największe. A to oznacza także potrzebę przeglądnięcia projektów inwestycyjnych. Dzięki połączeniu z Puławami na inwestycjach, które musielibyśmy zrealizować w Policach i Kędzierzynie zaoszczędzimy miliony złotych.