Polscy rolnicy powinni stosować większą niż obecnie liczbę warstw folii przy pracach związanych ze swoimi uprawami. W przeciwnym razie narażają się na straty finansowe i pogorszenie jakości paszy przez oszczędzanie na folii do kiszonek prasowanych w bele.
Informację takiej treści przekazała firma Dow Europe. Apeluje ona by zaprzestać oszczędności na opakowaniach do kiszonek w celu uzyskiwania lepszych wyników długoterminowych.
Przeprowadzone na zlecenie Dow Europe badania wykonane przez Instytut Melioracji i Użytków Zielonych (IMUZ) w Falentach wskazują, że polscy rolnicy ryzykują stratami paszy poprzez stosowanie niedostatecznej liczby warstw opakowania kiszonek prasowanych w bele. Takie działanie prowadzi natomiast do psucia się zbiorów i pogorszenia jakości paszy. W badaniu dowiedziono, że stosowanie od czterech do sześciu warstw folii pozwala uzyskać pewniejszą barierę dla tlenu. Obniża to straty w suchej masie kiszonki wywoływane przez drożdże i pleśnie oraz zapewnia istotną poprawę jakości i wartości odżywczej, a także jednolitą kiszonkę przy podawaniu.
Obecnie wielu polskich rolników oszczędza na opakowaniu do kiszonek, aby obniżyć koszty bezpośrednie, nie zdając sobie sprawy, że w rzeczywistości ponoszą większe koszty w wymiarze długookresowym. Więcej warstw folii chroni paszę, co oznacza większy uzysk kiszonki i wartość odżywczą dla inwentarza żywego.
- Stwierdziliśmy, że jednym z najważniejszych czynników mających wpływ na jakość paszy jest liczba warstw zastosowanych do owinięcia bali kiszonek prasowanych. W Polsce stanowczo zalecamy teraz rolnikom, aby stosowali od czterech do sześciu warstw folii. Niemniej jednak w praktyce wielu rolników nie dostrzega długofalowych korzyści i kierują się natychmiastowymi oszczędnościami, często używając mniej niż czterech warstw – mówi dr Barbara Wróbel, kierownik projektu w IMUZ.
W badaniach porównano wpływ stosowania różnej liczby warstw folii na belach kiszonkowych, uwzględniając specyfikę polskich warunków. Wykazano, że większa liczba warstw folii zapewnia lepszą barierę chroniącą paszę kiszoną ograniczając przenikalność i psucie się pod wpływem dostępu powietrza. Zwiększenie liczby warstw folii z dwóch do sześciu może zmniejszyć psucie się paszy pod wpływem pleśni aż o 40 proc.
Badania IMUZ pokazały też zmniejszenie strat suchej masy przy zwiększaniu warstw owijającej folii. Zastosowanie czterech warstw wykazuje trzykrotnie mniejszą utratę suchej masy w porównaniu do dwóch warstw, a więc zachowane zostaje więcej paszy kiszonej. Zastosowanie sześciu warstw folii na beli powoduje natomiast aż dziesięciokrotną redukcję spadku suchej masy. Zwiększenie liczby warstw miało również istotny wpływ na zwiększenie stężenia białka.
- Wnioski z badań dostarczają istotnych spostrzeżeń dotyczących tego w jaki sposób można uzyskać większą wydajność produkcji kiszonek w Polsce, która – w ostatecznym rozrachunku będzie bardziej dochodowa dla rolników i korzystniejsza dla inwentarza żywego. Mamy nadzieję, że badania te zachęcą polskich rolników do przyjęcia bardziej długoterminowej perspektywy przy produkcji kiszonek, tak aby inwestycje poniesione na początku oraz właściwa kultywacja pozwalały uzyskać odpowiednie zyski. Ograniczenie kosztów przez stosowanie mniejszej liczby warstw na tym etapie to pozorna oszczędność, która może podkopać wszystkie wcześniejsze wysiłki oraz narazić na szwank cały zbiór paszy kiszonej - tłumaczą przedstawiciele Dow Europe.