Do Francji pojedzie wkrótce największy w Europie zachodniej laser światłowodowy Flashcut. Jego powierzchnia robocza to 3 na 10 metrów, czyli o metr więcej niż dotychczasowy rekordzista (2 na 10 m), który od kilku lat pracuje w Wielkiej Brytanii. Producent obu tych urządzeń - firma Kimla, która ponad 20 lat temu powstała i do dziś działa w Częstochowie, dawno już wyrósł ponad lokalny rynek. Odbiorcami jej produktów są dziś oprócz wspomnianej Francji, Anglii i Polski: Niemcy, Włochy, Ukraina, kraje bałtyckie, Czechy, Węgry, Grecja, Austria, a także kraje spoza Europy: USA, Tajlandia czy Malezja. W trakcie produkcji jest aktualnie 20 supernowoczesnych urządzeń, a 20 następnych zamówień czeka już w „kolejce”.
Innowacje powstają z pasji
Kimla bije na głowę konkurencję nie tylko ceną, ale też filozofią działania: większość komponentów do produkowanych przez siebie urządzeń tworzy samodzielnie, bez udziału podwykonawców. Projektowanie i produkcja w firmie, opiera się na trzech filarach mechatroniki: mechanice, elektronice i oprogramowaniu, które składają się na innowacyjny produkt.- Taka strategia chroni nas przed kompromisami, na które trzeba pójść, kiedy poszczególne części nie pasują idealnie do zapotrzebowania i ograniczają parametry urządzeń, a przez to obniżają jakość końcowego produktu - mówi prezes Kimla. - Jesteśmy w tym wyjątkowi na skalę światową - dodaje.
Taka strategia ma jeszcze jedną ogromną zaletę: firma cały czas rozwija nie tylko produkcję, ale też kompetencje. Załoga nie pełni tylko roli „składaczy”, ale uczestniczy w całym skomplikowanym procesie tworzenia unikalnych rozwiązań, wyprzedzających działania konkurencji.
- Firmy, które chcą konkurować na rynku światowym stawiając na innowacyjność, powinny dbać o swoją kadrę. Tworzenie skomplikowanych urządzeń czy technologii to długotrwały proces, który może się powieść wyłącznie z grupą osób naprawdę zaangażowanych. Nasze najlepsze rozwiązania tworzą pasjonaci, którzy potrafią przez wiele lat skupić się nad danym zagadnieniem - podkreśla Przemysław Kimla.
Podkreśla też, że budowanie konkurencyjności w oparciu wyłącznie o niskie koszty to ślepa uliczka.
Skoki dzięki technologiom
Z tymi tezami zgadza się Daniel Marzec, szef igus Polska, która od wielu lat dostarcza do zakładów Kimla systemy okablowania maszyn (specjalistyczne przewody i prowadniki kablowe). Spółka igus, światowy lider w branży tworzyw sztucznych w ruchu mocno inspiruje się ideami Przemysłu 4.0. Z jej innowacyjnych rozwiązań korzystają producenci całej gamy branż - od przemysłu ciężkiego, stoczniowego i motoryzacji, po robotykę i drukarki 3D.- Innowacyjne technologie nie powstają w próżni. Opartą na nich konkurencyjność zapewniają firmie w pierwszej kolejności zatrudnieni w niej ludzie i ich potencjał - mówi Daniel Marzec, Dyrektor Zarządzający igus Polska.