365 dni, 11000 roboczo-godzin, dziesiątki tysięcy wykonanych połączeń i niezliczona liczba maili. Tworzenie najważniejszych, w tej części Europy targów opakowań to przedsięwzięcie wymagające umiejętności połączenia wielu elementów w harmonijną całość. To ciężka praca zespołowa wymagająca zarówno twórczej inwencji jak i drobiazgowego planowania. Zabierając się za przygotowanie targów bez wątpienia trzeba liczyć się z dużą ilością pracy i nerwów, ale realizując zaplanowane działania punkt po punkcie ostateczny efekt okazuje się bezkonkurencyjny i satysfakcjonujący.O tym jak wyglądają przygotowania do Międzynarodowych Targów Opakowań Packaging Innovations, rozmowa z Komisarz Targów i zarazem Kierownikiem Zespołu, p. Katarzyną Banach-Kowalenko.
Co wyróżnia Targi Packaging Innovations pośród innych branżowych wydarzeń?
- Ponad 200 wystawców z 16 krajów, których co roku odwiedza ponad 5000 odwiedzających. Nasi goście, co warto podkreślić, są osobami odpowiedzialnymi za wybór opakowań, a więc branżowymi klientami. Myślę, że statystyki mówią same za siebie. Co ważne grono naszych gości zaczyna powiększać się o zwiedzających zza granicy i to będzie nasze zadanie na następne lata. Rozwinąć targi, aby trafiały do jeszcze większej liczby zagranicznych firm.
Jak wystawcy powinni się przygotować do udziału w targach?
- Targi Packaging Innovations są przede wszystkim doskonałą okazją do nawiązania kontaktów biznesowych. Tu można pokazać więcej niż na firmowej stronie internetowej, czy podczas standardowych spotkań z klientami. Na targach można wyróżnić się wśród swojej konkurencji w czasie rzeczywistym. Liczy się każdy detal: dobra lokalizacja stoiska, odpowiednio wyeksponowane opakowanie, materiały promocyjne. Na stoisku nie może zabraknąć najlepszych sprzedawców, bo to oni wytłumaczą szczegóły dotyczące opakowań i profesjonalnie porozmawiają z klientem. Czasy kiedy na stoisku siedziało się bezczynnie i czekało aż klient do nas zajrzy odeszły do lamusa. Obecnie to firma musi wychodzić z inicjatywą i zapraszać klientów na stoisko, wymieniać się kontaktami, a później te kontakty przekuwać w zamówienia. Z mojego 11-letniego doświadczenia wynika, że największe efekty biznesowe odnoszą ci wystawcy, który opuszczają 2-dniowe targi bardzo zmęczeni, ale uśmiechnięci. Wtedy widać, że podczas targów odbyli wiele intensywnych spotkań.
Jakich nowości możemy się spodziewać podczas przyszłorocznej edycji?
- Co roku targi przechodzą metamorfozę. Staramy się na bieżąco rozwijać strefy tematyczne i poruszać nowe nurtujące tematy na cieszących się uwagą gości konferencjach i wykładach. Podczas zbliżającej się edycji Packaging Innovations chcielibyśmy się skupić na zmianach w przepisach dotyczących opakowań ekologicznych i przystąpić do akcji promującej recykling. Szczegóły naszego pomysłu zdradzimy niebawem, ale już dziś mogę obiecać, że na targowych gości będzie czekać ekologiczna niespodzianka! Czujemy, że naszym obowiązkiem, jako organizatora targów dla tak wielkiego rynku, jakim są opakowania, jest zwrócenie uwagi na kwestię wyboru opakowań i stworzenie przestrzeni do dyskusji o technologiach, jakimi opakowania są wytwarzane.
Praca nad targami idzie pełną parą. Jakie są Państwa najbliższego kroki?
- Na pół roku przed targami uruchomiliśmy już rejestrację zwiedzających. Obserwujemy i rozmawiamy z naszymi zwiedzającymi o tym, jakich produktów poszukują na targach, jakich wykładów i szkoleń potrzebują. Pracujemy mocno nad programem towarzyszącym, który będzie odpowiadał na te pytania. Myślę, że tutaj tkwi potęga naszych targów. Słuchamy branży. Już dziś zapraszam na Targi Packaging Innovations 2-3 kwietnia 2019 do EXPO XXI Warszawa!
Dziękujemy za rozmowę.
