Indonezyjska marynarka wojenna zwodowała futurystyczny okręt wykonany z kompozytów. Użycie tego materiału to rzadkość jeśli chodzi o sprzęt wojskowy.
Należący do indonezyjskiej armii trimaran o nazwie KRI Klewang wpłynął na wody Oceanu Spokojnego u wybrzeży Jawy ostatniego dnia sierpnia. Liczy sobie 63 metry długości, co sprawia, że jest najdłuższą tego typu jednostką na świecie. Jej kadłub powstał prawie w całości z kompozytów węglowych i w niewielkiej części z żywicy winyloestrowej.
Przy budowie wykorzystano technologię infuzji próżniowej. Po nałożeniu żelkotu układa się zbrojenie na powierzchni formy podobnie. Niezbędnym elementem technologii jest zapewnienie swobodnego transportu żywicy poprzez strukturę laminatu. Osiąga się to za sprawą zastosowania odpowiednio perforowanego materiału przekładkowego w postaci tkaniny z włókna jednokierunkowego lub specjalnej siatki. Tak przygotowaną formę ze zbrojeniem przykrywa się folią. W budownictwie okrętowym nadal jest to technologia pionierska, zwłaszcza jeśli chodzi o tak duże jednostki.
Okręt osiąga prędkość 35 węzłów, czyli około 65 km/h. Nie jest to wielkość absolutnie imponująca, ale i tak konstrukcja należy do szybkich. Głównym uzbrojeniem są chińskie rakiety przeciwokrętowe o zasięgu 120 km. Dodatkowo trimarany mają działo kalibru 76 milimetrów i kilka szybkich łodzi patrolowych, które mają służyć zaokrętowanym na pokładzie komandosom.
Okręt kosztował 12,5 mln dolarów.