Targi interpack w Düsseldorfie to nie tylko pokaz najnowszych osiągnięć ze świata opakowaniowego. To także specjalne konferencje, seminaria, wykłady, podczas których specjaliści omawiają kierunki rozwoju branży, jej wymagania i specyfikę. Prezentujemy przebieg konferencji prasowej, w której uczestniczyli Martin Tanner i Jakob Bleiker z koncernu Sigpack Systems, wchodzącego w skład Bosch Packaging Technology. Koncern ten jest wiodącym światowym dostawcą technologii i usług w zakresie opakowań i obróbki dla przemysłu farmaceutycznego. Konferencja miała miejsce w piątek, drugiego dnia targów.Jakie są Panów zdaniem najważniejsze trendy pojawiające się obecnie na rynkach opakowaniowych, na których funkcjonuje firma Sigpack Systems? I czy na targach interpack 2008 znajduje ona odzwierciedlenie jeśli chodzi o zainteresowanie zwiedzających?
Najważniejszym w tej chwili trendem w sektorze spożywczym, który my obserwujemy, jest konieczność tworzenia coraz to mniejszych opakowań. Idzie to w parze z wypuszczaniem na rynek produktów, które muszą być szybko konsumowane.
Ponieważ żyjemy pod coraz większa presją i coraz częściej brakuje nam czasu, więc taka kolej rzeczy naturalnie prowadzi do tworzenia coraz większej ilości produktów spożywczych przeznaczonych do szybkiego użycia. I do takich właśnie produktów trzeba tworzyć odpowiednie opakowania. Np. w branży napojowej optymalizuje się wielkości opakowań, tak by były one choćby bardziej poręczne, łatwiej można je było przenosić. Choćby z tego względu nie mogą to być opakowania zbyt duże.
Poza tym wzrasta świadomość zdrowego odżywiania. Wiele produktów skierowanych jest do osób pozostających na specjalnej diecie. Muszą to być więc opakowania w odpowiednim formacie. Produkty zawierają przecież mniej kalorii, więc potrzebują też innych opakowań niż ma to miejsce w przypadku "tradycyjnego" asortymentu spożywczego. Często sprzedaż jest też prowadzona w tzw. multipakach. Tak jest np. w przypadku czekoladek, które są oferowane pojedynczo, w owijanych opakowaniach.
Za zmianą opakowań muszą iść też zmiany jeśli chodzi o maszyny?
Pracujemy z wieloma klientami, którzy produkują wielozapachowe, różnorodne opakowania, które z pewnością mogą stanowić duże wyzwanie dla całej automatyzacji zaangażowanej w produkcję opakowań. Ponadto wielu klientów zaczyna obecnie współdziałać z dużymi agencjami designerskimi, które rozwijają opakowania, tak by mogły one wzmacniać obecność marek i produktów w punktach sprzedaży.
Wielokrotnie więc pojawiają się projekty opakowań o nieregularnych kształtach, niekiedy bardzo wyszukanych, a to także musi być uwzględnione przy odpowiednim ustawieniu, dobraniu i wreszcie zapotrzebowaniu na urządzenia, które byłyby w stanie sprostać takim koncepcjom. Wszystko więc jest połączone. To jeden wspólny łańcuch.
Jeszcze jednym ciekawym trendem jest fakt, że to konkretne grupy wiekowe wywierają wpływ na to, jak mają wyglądać opakowania i to na całym świecie. Nie ma w tym nic dziwnego, ale wielokrotnie się tego nie zauważa.
Jakim przykładem najlepiej zilustrować to o czym mowa?
Każdy producent lub projektant opakowań dla branzy farmaceutycznej musi mieć świadomość, że korzystać z nich będą przeważnie ludzie starsi. Dla nich opakowania muszą być tworzone w ten sposób, by były np. łatwe do otworzenia. Ale, koncentrując się tylko na tej branży i zaspakajając oczekiwania starszych klientów stajemy przed odwrotnym problemem. Mamy przecież również dzieci, a wiadomo, że wszelkie zalecenia wskazują, że w trosce o najmłodszych, opakowania z lekarstwami powinny być trudne do otworzenia. Zatem mamy dwie przeciwstawne racje i trzeba umieć je zrównoważyć.
