Konsolidacja nie jest remedium na wszystko

Konsolidacja nie jest remedium… O wynikach Grupy Azoty, procesie konsolidacji i wyzwaniach dla polskiej branży chemicznej rozmawiamy z Adamem Leszkiewiczem, prezesem spółki Grupa Azoty ZAK SA.


Opublikowane niedawno wyniki finansowe za trzy kwartały 2013 roku były dla analityków nieco rozczarowujące. Czy gorsze od oczekiwań wyniki oznaczają, iż konsolidacja chemii nie przynosi zamierzonych efektów?

Konsolidacja nie jest remedium na wszystko, a osiągnięte w poszczególnych kwartałach wyniki finansowe nie zależą tylko od tego procesu. Synergie, które w wyniku konsolidacji znajdujemy i wykorzystujemy, są tylko częścią wyników finansowych. Liczy się przecież też to, co się dzieje na rynku - liczą się wyniki operacyjne i sprzedażowe.

Zresztą większość firm chemicznych, nie tylko w Polsce, odnotowało spadki swoich przychodów lub wyników operacyjnych w ostatnich kwartałach i to jest trend, który posiada wiele przyczyn, jak np. wzrost mocy wytwórczych w Azji, niepewność pogodowa, czy kryzys w niektórych branżach.
Uzyskane przez nas wyniki nie są złe, natomiast odzwierciedlają różne ryzyka i zagrożenia ze strony otoczenia rynkowego. I w takim rynkowym kontekście były one możliwe do osiągnięcia.


Porozmawiajmy o samej konsolidacji. Jakie są główne korzyści procesu i czy ma on jakieś negatywne skutki, jak np. powiększenie inercji w większym organizmie?

Takie negatywne skutki raczej nie występują. Jeżeli były jakieś obawy związane z konsolidacją, to dotyczyły one aspektów społecznych. Ale w chwili obecnej okazuje się, że ten proces jest pozytywny dla rozwoju całej Grupy, a w związku z tym przekłada się to także na bardziej pozytywny odbiór wśród pracowników i społeczności lokalnej.

Konsolidacja spółek w Grupie Azoty to projekt, który ma dać nowe impulsy rozwojowe. Celem jest uzyskanie efektu skali oraz budowa podmiotu, który będzie zdolny do konkurowania w warunkach globalnych. Nie chodzi więc o konkurowanie na naszym rynku krajowym. Chcąc się dzisiaj utrzymać na rynku, musimy być podmiotem zdolnym do wysyłania statków w najodleglejsze zakątki świata i do rywalizacji z dużymi koncernami na dalekich rynkach.

Konsolidacja pozwala nam też na uzyskanie oszczędności kosztowych. Logistyka realizowana przy większym potencjale zawsze jest tańsza, ponieważ np. możemy wspólnie razem kupować część surowców strategicznych. Będąc odbiorcą węgla, gazu czy innego surowca w większej skali, możemy uzyskać korzystniejsze warunki rynkowe. To samo dotyczy transportu surowców i produktów.

Czytaj więcej:
Rynek 1145
Wywiad 299