Prognozy wykonane
Na początku grudnia grupa Almy podniosła ubiegłoroczną prognozę zysku netto z 13,5 mln zł do przynajmniej 15 mln zł. Na razie oficjalnych danych nie ma, ale prezes Mazgaj ujawnia, że spółka osiągnęła cel "w cuglach".- Plany na 2007 rok podamy w połowie lutego - zapowiada. Można się spodziewać, że będą wyższe niż ubiegłoroczne, ponieważ w tym roku Alma chce sfinalizować sprzedaż swojego biurowca (jego wartość księgowa wynosi 1,7 mln zł) za 12,2 mln zł deweloperskiej spółce Leopard. Zysk brutto z tej transakcji, zdaniem Hanny Kędziory, analityka DM PKO BP, mógłby przekroczyć 10 mln zł i wpłynąć na tegoroczny wynik finansowy Almy Market.
Zarząd zapowiada, że to nie koniec dobrych wiadomości. Ale szczegółów na razie nie zdradza. - Prężnie idziemy do przodu. W najbliższym czasie będziemy podawać kolejne dobre informacje - mówi Jerzy Mazgaj.
Spółka o nazwie KrakChemia była już kiedyś notowana na GPW. Później zmieniła profil działalności i nazwę - na Alma Market. Następnie Alma wydzieliła spółkę zależną KrakChemię-Hurt, czyli dzisiejszą KrakChemię.
Maximex radzi sobie coraz lepiej
Sławomir Piecka, prezes i udziałowiec Maximeksu ma nadzieję, że współpraca z KrakChemią i obecność na warszawskim parkiecie to dla jego firmy olbrzymia szansa na dynamiczny rozwój. Już teraz Maximex dobrze sobie radzi i regularnie notuje coraz lepsze wyniki finansowe. W 2004 roku płocka firma zarobił a na czysto0,4 mln zł, przy przychodach wynoszących 70 mln zł. Rok później zysk netto był dwukrotnie wyższy, a obroty wzrosły o 10 mln zł. - W ub.r. firma zarobiła na czysto
0,9 mln zł, przy przychodach wynoszących 102 mln zł - mówi prezes Piecka. KrakChemia razem z Maximeksem będzie poszerzała ofertę i rozwijała się organicznie.
źródło: www.parkiet.com