Lanxess cieszy się z dobrego kwartału, który potwierdza koniunkturę w branży kauczukowej i tworzywowej.Niemiecki gigant osiągnął rekordowe wyniki za trzeci kwartał bieżącego roku, co zawdzięcza utrzymującemu się silnemu popytowi, zwłaszcza na syntetyczne kauczuki i wysokiej technologii tworzywa sztuczne. Firma potwierdza swoją prognozę dla całego roku, według której zysk EBITDA ma wzrosnąć o około 20 proc. i po raz pierwszy w historii firmy przekroczyć granicę 1 mld euro.
Sprzedaż koncernu wzrosła o 26 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku do kwoty 2,3 mld euro.
Jak informują przedstawiciele firmy, Lanxess podniósł ceny we wszystkich segmentach rynkowych, tak by w pełni zamortyzować wzrost kosztów surowców. Wolumeny były stabilne, zaś trendy walutowe negatywne w związku ze słabym dolarem amerykańskim. Wystąpiły pozytywne efekty portfelowe związane z niedawnymi przejęciami, przede wszystkim przejęciem oddziału produkującego gumę EPDM Keltan.
Region EMEA, czyli Europa bez Niemiec, oraz Bliski Wschód i Afryka, był w trzecim kwartale nadal największym regionem sprzedaży, odpowiadającym za 28 proc. całego zbytu Grupy. Sprzedaż wzrosła na nim o 30 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego i osiągnęła pułap 656 mln euro.
Region Azji-Pacyfiku poprawił z kolei wyniki sprzedaży o 27 proc. (519 mln euro i 22 proc. udział w całej sprzedaży). Sprzedaż w Niemczech wzrosła o 20 proc. w stosunku do analogicznego kwartału roku ubiegłego i wyniosła 407 mln euro, co stanowiło 18 proc. globalnej całości.
Jeśli chodzi natomiast o kluczowe segmenty działalności Lanxessa, to sprzedaż w segmencie Wysokowydajnych Polimerów podskoczyła aż o 48 proc. do stanu 1,4 mld euro.
Warto wiedzieć, że działania Lanxessa w obszarze gumy syntetycznej i tworzyw wysokiej technologii obsługują głównie branże oponiarską i motoryzacyjną, które wciąż korzystają na obserwowanym megatrendzie mobilności.
Sprzedaż w segmencie Zaawansowanych Półproduktów wzrosła w trzecim kwartale o 4 proc. i wyniosła 371 mln euro. Wzrost ten wynikał głównie ze wzrostu cen kompensującego wyższy koszt nabycia surowców.
