We wtorek koncern chemiczny Lanxess uruchomi nową fabrykę kauczuku butylowego w Singapurze. Instalacja o wydajności 100 tys. ton rocznie kosztowała 400 mln euro.
Zakłady powstały na terenie o powierzchni 150 tys. m kw. dzierżawionym od rządu Singapuru. Sąsiadująca rafineria Shell ma zapewnić długoterminowe dostawy izobutylenu, głównego surowca używanego przy produkcji kauczuku syntetycznego. Inwestycja przyniesie 200 nowych miejsc pracy dla wykwalifikowanych pracowników z regionu. W budowie fabryki brało udział ok. 1500 robotników.
Zakłady Lanxess zostały zaprojektowane ze szczególną troską o środowisko naturalne. 10 proc. kwoty przeznaczonej na inwestycje pochłonęły wydatki na wdrożenie technologii przyjaznej dla środowiska, a dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań ograniczających ilość pary wodnej możliwe będzie też zmniejszenie konsumpcji energii.
Inwestycja jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na kauczuk butylowy używany do produkcji opon, w związku z rosnącym popytem na auta w Chinach i Indiach. Kauczuk jest także często używanym w Azji materiałem w produkcji farmaceutyków.
Przedstawiciele firmy podkreślają, że budowa nowych zakładów ma umocnić pozycję koncernu na rynku kauczuków oraz jest odzwierciedleniem znaczenia rynku azjatyckiego.
- Jeśli chodzi o moc produkcyjną, będzie to największa inwestycja w naszej pięcioletniej historii - powiedział Axel C. Heitmann z firmy Lanxess.
Zadowolenia z budowy zakładów Lanxess nie kryją też przedstawiciele władz Singapuru, widząc w niej potwierdzenie globalnego znaczenia położonego w południowo-wschodniej Azji miasta-państwa.
Kauczuk butylowy to kauczuk syntetyczny o wysokiej szczelności wytwarzany z izobutylenu i izoprenu. Stosowany jest przede wszystkim w przemyśle oponiarskim, farmaceutycznym i spożywczym.
Nowa azjatycka fabryka kauczuku butylowego
2013-06-03