Według informacji Chem-Courier, polski rynek poliolefin czekał na ogłoszenie nowych cen w zeszłym tygodniu. Podobnie jak wcześniej, rynek odczuwa niedobór materiałów produkowanych w Europie. Niektórzy handlowcy potwierdzają dostępność materiału z importu (USA, Korea Południowa, Egipt), ale dodają, że przetwórcy nie są nim zbytnio zainteresowani. Wśród najbardziej aktywnych sektorów w tym miesiącu można wyróżnić sektor spożywczy, producentów folii, w tym do pakowania mebli i automotive. Również dzięki programom rządowym nieco poprawiła się sytuacja w sektorze budowlanym, jednak należy zaznaczyć, że ogólna kondycja tego sektora pozostaje niezadowalająca.
Prognozuje się, że we wrześniu ceny poliolefin wzrosną o 30-40 euro w porównaniu z obecną ceną rynkową. Jeśli weźmiemy za podstawę ceny z początku sierpnia, prognozowana zmiana wynosi 100 euro za tonę, zarówno PP, jak i PE.
Jeśli chodzi o niedobór towarów, sytuacja nie wygląda jeszcze całkiem jasno. Gracze rynkowi czekają na oficjalne oferty od producentów, ale już teraz wiadomo, że w związku z planowanymi w najbliższym czasie pracami remontowymi w zakładzie producenta z Europy Środkowej i ograniczeniem produkcji niektórych gatunków, oczekiwany jest przejściowy niedobór HDPE foliowego od tej firmy. Według uczestników rynku, producent planuje sprzedawać wszystkie dostępne materiały na rynku krajowym i nie oferować produktów na eksport.
Należy zauważyć, że handlowcy nie spodziewają się aktywnego wzrostu popytu w pierwszym tygodniu września. "Przetwórcy kupili dużo materiału w sierpniu, więc nie spodziewamy się wielkiego pośpiechu na początku miesiąca", powiedział polski handlowiec. Ze względu na możliwość wystąpienia takiego scenariusza, oczekiwany wzrost cen może nie zostać zaakceptowany przez rynek, a w połowie miesiąca ceny ponownie pójdą w dół.