Nad tym jak zapewnić ciągłość działalności firmy, dbając przy tym o bezpieczeństwo swoich pracowników zastanawiają się w ostatnich dniach wszyscy przedsiębiorcy w kraju. Wśród nich także Plastigo, dostawca wtryskarek Borche oraz osprzętu peryferyjnego Shini.
- Ze względu na dwóch naszych partnerów biznesowych pochodzących z Chin, obecny kryzys obserwujemy wnikliwie od grudnia ub. r. Już wtedy docierały do nas informacje o tym jakie skutki wywołuje pandemia wirusa COVID-19. Obawialiśmy się dokładnie takiego scenariusza, jaki właśnie obserwujemy. Dzięki temu jednak udało nam się dużo lepiej przygotować do bieżącej sytuacji, choćby zgromadzić trudno dostępne dziś środki ochronne na potrzeby naszej załogi. To co jednak najważniejsze z punktu widzenia naszych Klientów, to udało nam się zadbać o zaplecze magazynowe. Dostępność to nasze standardowe założenie - mówi Adam Szubert, Dyrektor Generalny Asten Group, której marką handlową jest Plastigo.
Obecnie w magazynie Plastigo dostępnych jest kilkanaście wtryskarek w dużym przedziale tonaży, od 80 do 600 ton. Nie brakuje także osprzętu, a wśród urządzeń, także starszych, outletowych modeli w niższych cenach na trudniejsze czasy. Oprócz tego istotny, jeśli nie najważniejszy, jest zapas części zmiennych do maszyn i urządzeń dostępny w magazynach Plastigo. To z pewnością uspokoi klientów marki, bo jak wiadomo nie wszyscy wyhamowali z produkcją.
- Jeśli chodzi o tryb naszej pracy, to zmienił się zasadniczo. Większość pracowników biurowych naszej firmy pracuje zdalnie. Staraliśmy się do minimum ograniczyć ilość osób, które w tym samym czasie przebywają w siedzibie Asten Group stacjonarnie. Na miejscu pracuje cały Dział Logistyki, Pracownicy Magazynu oraz Serwisu. W pozostałych Działach pełnione są dyżury. Wszystko dla zachowania standardów bezpieczeństwa. Inny tryb pracy na Dziale Handlowym wymusił już jakiś czas temu rynek. Klienci coraz rzadziej chcą spotykać się osobiście. W firmach, zwłaszcza korporacyjnych wdrażane są zaawansowane procedury bezpieczeństwa. Mniejsze firmy pracują natomiast w miarę normalnie. Dlatego jesteśmy elastyczni. Postawiliśmy na komunikację zdalną, a wizyty czy to handlowe, czy serwisowe wykonujemy tylko na indywidualną prośbę klienta - mówi Adam Szubert z Asten Group (Plastigo).
- Wiemy, że wielu z klientów ma obawy dotyczące współpracy zdalnej. Nie są pewni, czy w taki sposób uda im się załatwić wszystko, czego potrzebują. Chcielibyśmy jednak zapewnić, że dokładamy starań, aby wszystko przebiegało jak należy: sprawnie, konkretnie i z szybką finalizacją. Dlatego zwracam się do naszych Klientów, pamiętajcie, że możecie na nas liczyć! - dodaje Adam Szubert z Asten Group (Plastigo).
Z podsumowań dokonanych przez Plastigo wynika, że bieżący kwartał firma zamknie z dobrym wynikiem. W stosunku do pierwszego kwartału zeszłego roku będzie to aż 10% wzrostu ogólnych przychodów przedsiębiorstwa. A jaka będzie dalsza tendencja? Wszystko okaże się niebawem. Tak optymistycznych prognoz oczekiwaliby teraz wszyscy polscy przedsiębiorcy.
