Polski eksport jest silnie powiązany z rynkiem europejskim, głównie z Niemcami, które mają w nim 28-proc. udział. Dla firm, które chcą rozpocząć lub rozwinąć tam ekspansję, najprostszą drogą jest autopromocja poprzez udział w targach branżowych, na których można dotrzeć bezpośrednio do grupy docelowej. I często z tej szansy korzystają. Przykładowo udział polskich firm w międzynarodowych targach w Norymberdze wzrósł w ostatnich czterech latach o 67 proc. Te imprezy przyciągają rocznie około 35 tys. wystawców oraz ok. 1,5 mln zwiedzających. Dla polskich wystawców są one szansą na dotarcie zarówno na rynki europejskie, jak i światowe.
- Polskie firmy mają naprawdę olbrzymi potencjał eksportowy, zwłaszcza na rynek Unii Europejskiej. Polska jest członkiem UE od 2004 roku, rynek europejski leży tuż za zachodnią granicą i w dodatku jest większy niż rynek Stanów Zjednoczonych. Stąd te duże możliwości dla polskiego eksportu - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Peter Ottmann, prezes zarządu Nürnberg Messe Group.
Polska jest jednym z szybciej rosnących eksporterów na świecie. Od momentu akcesji do UE sprzedaż zagraniczna zwiększyła się blisko czterokrotnie, a relacja eksportu do PKB zwiększyła się o ponad 20 pkt proc. do poziomu 55 proc. w ubiegłym roku. W ciągu trzech ostatnich lat nadwyżka w handlu zagranicznym kształtowała się na rekordowym poziomie 70–80 mld zł. Polski eksport jest silnie związany przede wszystkim z Unią Europejską - jedynie ok. 20 proc. jego łącznej wartości trafia na rynki pozaeuropejskie.
Najważniejszym rynkiem dla polskiego eksportu są Niemcy. Według danych KUKE mają 28,2 proc. udziału w polskim eksporcie. W ubiegłym roku saldo wymiany towarowej sięgnęło blisko 5 mld zł (pokrycie importu eksportem na poziomie 123 proc.), a na niemiecki rynek trafiły polskie towary i usługi o wartości niemal 26,5 mld zł.
- Polska i Niemcy współpracują ze sobą gospodarczo od długiego czasu. W obu krajach jest bardzo silna klasa średnia, jesteśmy sąsiadami w sensie geograficznym i ekonomicznym. Co istotne, na rynku niemieckim jest 80 mln konsumentów, którzy doceniają wartość polskich produktów - przekonuje Peter Ottmann.
Jak podkreśla, firmy, zwłaszcza z sektora MŚP, mają dzisiaj wiele możliwości dotarcia do zagranicznych rynków, ale najprostszą jest autopromocja poprzez udział w targach.
- Wystawiając się na targach, stajemy się częścią społeczności. Targi odbywają się w regularnym rytmie, w określonych terminach. Jednorazowy udział daje niewiele, ale jeżeli uczestniczy się w nich drugi czy trzeci raz, to stanowi już naprawdę ważny element marketingowy - mówi Peter Ottmann. - Około 60–80 proc. wystawców wraca regularnie na nasze imprezy targowe, a to znaczy, że udział w nich na pewno im się opłaca.
Jednym z największych miejsc targowych w Europie i na świecie są międzynarodowe, prestiżowe targi w Norymberdze. Każdego roku przyciągają około 35 tys. wystawców oraz ok. 1,5 mln zwiedzających. Prezentują się na nich firmy z całej Europy, dla których udział w targach stwarza możliwość nawiązania współpracy z kontrahentami handlowymi i profesjonalnego marketingu swoich produktów i usług.
- Istnieją dwie formy uczestnictwa w targach. Pierwsza to własne stoisko, gdzie firma prezentuje się jako indywidualny podmiot. Stawki za metr kwadratowy powierzchni wystawienniczej są zróżnicowane dla różnego typu imprez. Drugą możliwością jest udział w tzw. stoisku narodowym, czyli na wspólnym stoisku organizowanym przez dany kraj. Jest to bardzo korzystna i tania forma prezentacji przedsiębiorstwa, a Polska często wystawia tego typu stoiska w ramach imprez targowych organizowanych przez Nürnberg Messe - mówi Peter Ottmann.
Targi w Norymberdze obejmują ponad 120 specjalistycznych imprez targowych dedykowanych konkretnym branżom. Przykładem są Biofach - targi organicznych produktów żywnościowych, Fensterbau Frontale - targi okien, drzwi i fasad czy FachPack dla branży opakowaniowej.
- Targi, które organizujemy w Norymberdze, są rzeczywiście imprezami bardzo specjalistycznymi. Są skrojone na miarę konkretnych potrzeb, gdzie wystawcy spotykają profesjonalną publiczność, której potrzeby są ściśle zdefiniowane. To daje stuprocentowe dotarcie do właściwej grupy docelowej - mówi Peter Ottmann.
Ze statystyk spółki Nürnberg Messe Group wynika, że tamtejsze targi cieszą się wśród polskich firm rekordową i rosnącą popularnością. W ubiegłym roku w Norymberdze wystawiło się 445 podmiotów z Polski. W ciągu ostatnich czterech lat udział polskich wystawców wzrósł o 67 proc. (wyprzedzając pod tym względem Chiny i Hiszpanię). Z kolei udział zwiedzających w tym czasie zwiększył się o 42 proc. W ubiegłym roku Norymbergę odwiedziło blisko 13,5 tys. profesjonalistów z Polski. W porównaniu z 2017 rokiem ta liczba prawie się podwoiła.
- Polscy wystawcy i odwiedzający mogą wyciągać korzyści z tego, że Norymberga leży blisko Polski, a nasze imprezy mają bardzo profesjonalny i międzynarodowy charakter. Ważna jest koncepcja, dlatego przedsiębiorstwo musi zadać sobie pytanie, czy chce dotrzeć do rynku niemieckiego, europejskiego, czy też do rynku światowego - mówi Peter Ottmann.
Nürnberg Messe Group jest jedną z 15 największych spółek targowych na świecie, dysponuje siecią przedstawicielstw zagranicznych działających w ponad 100 krajach. Portfolio imprez obejmuje około 120 krajowych i międzynarodowych targów specjalistycznych i kongresów.
- Organizujemy również 75 targów poza Norymbergą, głównie w Indiach, Brazylii, Chinach, a od tego roku również w Grecji. Zamierzamy nadal poszerzać naszą aktywność międzynarodową. Rynek się rozrasta, w tym roku organizowaliśmy dwie imprezy w Meksyku, dwie w Tajlandii. Dzięki temu możemy ułatwiać polskim wystawcom uczestnictwo w targach organizowanych przez nas w wielu innych krajach - mówi Peter Ottmann.
Źródło: Newseria