Jürgen Hambrecht, Prezes Zarządu BASF przyznał niedawno, że spodziewa się, iż mimo nieznacznego spadku globalna produkcja chemiczna wzrośnie w bieżącym roku o 2,4 proc.
BASF, największa chemiczna firma świata, poinformowała o swoich wynikach za pierwsze sześć miesięcy 2008 r. Zdaniem szefostwa koncernu potwierdzają one, że BASF znajduje się aktualnie w doskonałej kondycji.
Zarówno w drugim kwartale, jak i pierwszej połowie 2008 r. firma ponownie zwiększyła przychody ze sprzedaży oraz zysk operacyjny (EBIT) przed odliczeniem kosztów nadzwyczajnych oraz pobiła nowe rekordy. W pierwszej połowie roku sprzedaż wyniosła 32,2 mld euro, tj. o 10 procent więcej niż w tym samym okresie 2007 r. Zysk operacyjny przed odliczeniem kosztów nadzwyczajnych wzrósł o 15 proc. do około 4,8 mld euro.
- Zapotrzebowanie na nasze produkty utrzymuje się na wysokim poziomie, a przejściowy zastój w lecie nie jest tak bardzo zauważalny. Jednak w niektórych przypadkach należy znacznie podwyższyć ceny sprzedaży, aby pokryć znacząco wyższe koszty surowców. Nasze wysokie wyniki ponownie pokazują, że wybraliśmy właściwą strategię zwiększania naszej koncentracji na kliencie, podwyższania cyklicznej odporności firmy oraz skupiania się na rynkach wzrostu - powiedział dr Jürgen Hambrecht, Prezes Zarządu BASF SE, w trakcie swojej prezentacji dotyczącej ostatnich wyników spółki.
Pomimo nieznacznego spadku, prezes firmy BASF powiedział, że nadal spodziewa się, iż globalna produkcja chemiczna wzrośnie w bieżącym roku o 2,4 procenta, oraz że przewiduje globalny wzrost gospodarczy o 2,8 procenta. BASF zwiększył swoje prognozy średnich cen ropy naftowej z Morza Północnego do 120 dolarów za baryłkę w 2008 r. i oczekuje, że średni kurs wymiany wyniesie 1,55 dolara za euro. Poza wyjątkowo wysokimi i zmiennymi cenami surowców oraz słabym dolarem, Hambrecht dostrzega także ryzyko wynikające z rosnących tendencji zmierzających do stagflacji i zwiększenia się napięć geopolitycznych.
- Pomimo wymagającego środowiska gospodarczego i wysokich kosztów surowców, jesteśmy przekonani, że osiągniemy cele, które wyznaczyliśmy na 2008 r. Zakładając, że w portfelu BASF nie nastąpią już żadne zmiany, naszym celem jest wzrost przychodów ze sprzedaży oraz drobna poprawa zysku operacyjnego przed odliczeniem kosztów nadzwyczajnych - powiedział Hambrecht.
Prezes BASF: globalna produkcja chemiczna wzrośnie o 2,4 proc.
- Strony:
- 1
- 2