W nowsze, ładniejsze i jeszcze bardziej przyciągające wzrok opakowania będą inwestować polscy producenci po tym, gdy w ich kieszeniach zostały pieniądze za zniesienie 10 - procentowej akcyzy na kolorowe i zapachowe kosmetyki. Zapowiadają, że teraz spróbują powalczyć o klientów za pomocą atrakcyjnych opakowań.
Mimo zniesienia przez rząd 10-procentowego podatku lakiery, dezodoranty i pomadki nie staniały. Producenci woleli inaczej wydać te pieniądze. Gdy pod koniec 2006 r. rząd zniósł 10-procentową akcyzę na kosmetyki kolorowe i zapachowe, Polki czekały na tańsze lakiery, pomadki, pudry, perfumy i dezodoranty. I się nie doczekały, choć producenci, lobbując za obaleniem podatku, snuli wizje cięcia cen. Tymczasem obniżki cen nie będzie.
Choć klienci spodziewali się obniżki cen, to jednak wytwórcy w inny sposób zamierzają wykorzystać pieniądze zarobione na zniesionej akcyzie.
Obniżkę obiecywał Bell, wytwórca kolorówki z Józefowa. - Przy obecnej inflacji plusem dla konsumentów powinno być to, że nie podnieśliśmy cen - mówi Maria Dera z firmy Bell. Tyle że inflacja w Polsce wynosi tylko 1,9 proc. rocznie i należy do najniższych w Europie.
Akcyza w Bellu pochłaniała około 80 tys. zł miesięcznie. - Teraz te pieniądze wydamy na ciekawsze, ładniejsze opakowania, nowe linie kosmetyków - przekonuje Maria Dera.
Inni producenci też poszli tą drogą. - Nie zmieniliśmy cen, a pieniądze, które zyskaliśmy, zainwestowaliśmy w jakość kosmetyków. Poprawiamy też wygląd opakowań, w których będą sprzedawane - mówi Ewa Wrzesińska, założycielka firmy Vipera Cosmetics.
Zdaniem specjalistów, to dobry kierunek dla kosmetyków z dolnej półki. - Czasem odstraszają od nich mało atrakcyjne opakowania. Dlatego producenci powinni zadbać o ich estetyczny wygląd. Dzięki temu ich wyroby będą bardziej konkurencyjne dla droższych produktów - mówi Blanka Chmurzyńska, dyrektor generalny Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Branży Kosmetycznej.
na podstawie: Puls Biznesu