
Firma sfinalizowała właśnie zawarcie czterech umów na sprzedaż kaprolaktamu na rynek Dalekiego Wschodu. Szacunkowa wartość kontraktów wynosi prawie 180 mln zł i dotyczy eksportu kaprolaktamu płatkowanego w 2010 roku. Kontrakty te jeszcze ugruntowują pozycję spółki na rynkach azjatyckich.
- Stale wysoka jakość sprzedawanego produktu oraz bezpośrednie relacje biznesowe z partnerami z Azji pozwalają nam z sukcesem konkurować ze znacznie większymi firmami z Europy Zachodniej lub Azji. Jako jeden z niewielu producentów kaprolaktamu pod koniec 2008 roku przetrwaliśmy okres gwałtownego załamania rynkowego i utrzymali produkcję, by już w marcu ubiegłego roku pracować na 100 proc. zdolności produkcyjnych – komentuje Paweł Jarczewski, prezes Zakładów Azotowych Puławy.
Puławy ze swoimi rocznymi zdolnościami produkcyjnymi na poziomie 65 tys. ton oraz 100 proc. zdolności płatkowania produktu – jest to forma stała znacznie łatwiejsza do transportu - posiadają wyjątkową w skali światowej elastyczność w zakresie wyboru rynku docelowego. Spółka prowadzi obecnie program zwiększenia zdolności produkcyjnych kaprolaktamu do 70 tys. ton. Efekt ten będzie możliwy do osiągnięcia między innymi dzięki realizacji innego zadania inwestycyjnego – budowy nowej tlenowni.
– Jesteśmy w pełni gotowi do uplasowania dodatkowych ilości produktu na rynku. Proces pre-marketingu został przeprowadzony i już dziś posiadamy deklaracje na zakup dodatkowych ilości. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku przygotujemy kolejne umowy – dodaje Paweł Jarczewski.