Recyklerzy krytycznie o projekcie ustawy o akumulatorach

Recyklerzy krytycznie o projekcie… Przyjęty podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów projekt zmian w ustawie o bateriach i akumulatorach wywołał negatywne reakcje przedstawicieli branży recyklingu. Kazimierz Poznański, prezes Izby Gospodarczej Metali Nieżelaznych i Recyklingu, ocenia projekt wręcz jako "zły i szkodliwy".

Poznański przypomina, iż obecnie akumulatory poddawane są przetwarzaniu wyłącznie w zakładach prowadzących również recykling ołowiu i jego związków oraz tworzyw sztucznych. Zdaniem prezesa IGMNiR było to dobre rozwiązanie, gwarantujące, że niebezpieczne odpady nie będą krążyć po kraju.

Tymczasem nowy projekt zakłada, iż odpad niebezpieczny przetwarzać będą mogły podmioty, które tylko rozbijają akumulator na części, czyli zgodnie z definicją Ministerstwa Środowiska frakcje niebezpieczne takie jak: pasta ołowiowa, frakcja metaliczna, kwas, zanieczyszczony polipropylen.

- Podmioty takie nie mają zdolności przeprowadzenia recyklingu kwasu i polipropylenu, co więcej nie mają możliwości recyklingu podstawowego produktu rozbiórki, czyli szkodliwych frakcji ołowiu - stwierdza szef IGMNiR. - W związku z czym i tak wszystkie szkodliwe frakcje z takiego procesu muszą trafić do profesjonalnego recyklera.

Kazimierz Poznański zauważa, iż obecna zmiana nie odnosi się już tylko do racjonalnego rozpatrzenia, jak dalece powinien być zintegrowany proces recyclingu odpadu niebezpiecznego, jakim jest zużyty akumulator kwasowo-ołowiowy, oraz produktów powstałych w trakcie takiego procesu w jednym zakładzie.

- Proponowane rozwiązanie otworzy rynek przetwarzania odpadu niebezpiecznego dla podmiotów, które nie są recyklerami i nie posiadają możliwości przeprowadzenia nawet pierwszego etapu recyklingu ołowiu - konkluduje Poznański.

Czytaj więcej:
Recykling 1103
Prawo 472