
IV edycja Międzynarodowych Targów Kosmetyki InterCharm 2007 rozpoczęła się w środę 24 maja, a skończyła w sobotę 26 maja. Zgodnie z zapowiedziami miało w niej uczestniczyć ponad 170 wystawców z całego świata. Na liście znajdowały się firmy m.in. z Brazylii, Turcji, Niemiec, Francji, Chin, a nawet Pakistanu. W rzeczywistości jednak w stolicy zjawiło się mniej wystawców niż przewidywano.
Wiele stoisk, przy których widniały wprawdzie wizytówki firm, było kompletnie pustych. To znak, że nikt ich nie zagospodarował. Trudno było również dostrzec większe zainteresowanie ze strony gości. Odwiedzających brakowało przez trzy dni. W zgodnej ocenie samych wystawców było ich zdecydowanie mniej niż w ubiegłych latach. Tymczasem w ubiegłym roku na InterCharm obecnych było ponad 5 tys. odwiedzających.

Podobnego zdania był Marcin Bodzian, sales manager z firmy Unicom. - Zbyt wielkich korzyści po tych targach nie spodziewamy się. Jest zbyt mało wystawców. Moim zdaniem wynika to z tego, że dość znacznie wzrosły ceny za metr kwadratowy powierzchni - mówił Bodzian.
Co jednak, mimo tych krytycznych głosów, można było zobaczyć podczas InterCharm 2007?
Bogatą ofertę przygotowała firma Pakmar. Jej największym hitem była nowa folia biodegradowalna Earthfirst PLA. Pakmar prezentował ją, jako przedstawiciel producenta, firmy Sidaplax.
Earthfirst PLA jest kompostowalną, przezroczystą folią wytworzoną z rocznie odnawialnego źródła – kukurydzy.