Na cztery dni zjechali do Poznania przedstawiciele firm, zajmujących się ochroną środowiska i gospodarką komunalną, w tym recyklingiem. Celem ich wizyty są Międzynarodowe Targi Ekologiczne Poleko 2007. Bieżąca edycja zgromadziła blisko tysiąc wystawców z ponad 20 krajów. Do ich dyspozycji jest pięć hal targowych i powierzchnia 17 tys. mkw. W targach udział bierze również serwis Plastech.pl
Główny zakres tematyczny targów Poleko obejmuje zagadnienia, dotyczące m.in. odpadów, recyklingu, edukacji ekologicznej, wody i ścieków. Jak zawsze przy tego rodzaju imprezach na targowych stoiskach nie brakuje nowości produktowych. Negocjowane są też umowy handlowe, trwa prezentacja oferty i pozyskiwanie nowych klientów.
W tym roku na otwarciu Poleko pojawił się nowy minister środowiska Maciej Nowicki. - Najważniejszym zadaniem, które w tej chwili przed nami stoi, to dobre wykorzystanie środków unijnych. Do 2012 r. możemy się ich spodziewać kilka razy więcej niż do tej pory. To jest prawie niemożliwe, żeby to wszystko absorbować, należy więc przekonać Komisję Europejską, by uprościła wszystko co się da, aby pieniądze przyznane Polsce można było wykorzysta - mówił minister. - Konieczne jest też usprawnienie i unowocześnienie gospodarki odpadami. Do tej pory bowiem ta sprawa pozostawała w cieniu ochrony wód i ochrony powietrza.
Na dużą rolę, którą odgrywają środki unijne w rozwoju polskiej branży recyklingowej solidarnie zwracali też uwagę poszczególni wystawcy. - Rynek w ostatnich latach rozwija się bardzo szybko, a największy wpływ mają na to dwa czynniki. Po pierwsze są to dotacje z Unii Europejskiej, które szalenie mocno przyspieszyły wprowadzanie wszelkich technologicznych innowacji. To z kolei idzie w parze z coraz ostrzejszymi regulacjami, płynącymi z Brukseli i nakazującymi zwracanie dużo większej uwagi na zagadnienie recyklingu. Kiedyś tego praktycznie nie było, więc w ostatnich latach nasz rynek musiał urosnąć, bo takie były wymogi - analizował Dariusz Pańczuk z firmy Wichary Technologies.
Stoisko tej firmy było jednym z największych podczas tegorocznego Poleko. W odniesieniu do recyklingu spółka specjalizuje się w osuszaniu i demontażu samochodów, gospodarowaniu odpadami, sortowaniu i separacji, rozdrabnianiu i kruszeniu, a także recyklingu kabli, tworzyw i metali. - To co tutaj prezentujemy, to i tak mały wycinek naszej działalności. Większość z pokazywanych przez nas urządzeń i technologii jest już sprawdzona i przetestowana w codziennym działaniu. Liczą sobie po dwa, trzy lata – mówił Dariusz Pańczuk. Wichary Technologies przedstawiło w Poznaniu kompleksową ofertę urządzeń do rozdrabniania i separacji. Bliżej zaprezentujemy ją w najbliższych dniach.
W ofercie innych firm nie zabrakło prezentacji belownice, brykieciarek, rozdrabniaczy i pras do odpadów. Nowości w postaci trzech hydraulicznych belownic do odpadów pokazała firma Orwak. Były to modele Orwak 3210, Orwak 3410 oraz Orwak 3810.
Pierwszy z nich gwarantuje rekordowo krótki cykl pracy, wynoszący 13 sekund przy jednoczesnej redukcji głośności pracy do poziomu 62,4 dB. Zamykanie górnych drzwi urządzenia odbywa się poprzez ich pchnięcie. Bela, to 1/2 europalety, a jej waga sięga 80 – 100 kg. Jeśli chodzi natomiast o belownicę serii 3810, to gwarantuje ona sprasowanie np. pudel tekturowych o szerokości do 1500 mm w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund. Siłą jej nacisku sięga 24 ton, a waga beli makulatury dochodzi do 500 kg. Ponadto belownica dysponuje o 25 proc. krótszym cyklem pracy.
Relacja z targów Poleko 2007
- Strony:
- 1
- 2