
Jeśli chodzi o osiągnięcie Grupy Sagentia, to jej opakowanie nie przepuszcza gazów i wody. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wykonano je z tektury, a te właściwości cechują m.in. puszki aluminiowe. Opakowanie, podobnie jak wspomniana puszka z aluminium, może utrzymywać płyny i dwutlenek węgla oraz chronić je od jakichkolwiek zewnętrznych wpływów. Wytrzymuje ciśnienie dochodzące do 8 barów. W tej chwili produkt jest w fazie prototypowej i jest poddawany ostatnim laboratoryjnym udoskonaleniom.
Z kolei analizując włoski produkt, to za stworzenie polimeru o nazwie Mater Bi - kluczowego dla tego rozwiązania - odpowiada firma Novamont. Prace nad realizacją całkowicie rozkładalnego przez mikroorganizmy zamknięcia do butelek PET trwały ponad trzy lata. W końcu przeprowadzone przez Novamont testy wykazały, że zamknięcia o nazwie BioCap spełniają europejskie normy w zakresie dyfuzji tlenu. Odpowiadają też wskaźnikowi w zakresie dyfuzji tlenu dla zamknięć wykonanych z tradycyjnych rodzajów polietylenu wysokiej gęstości (HDPE). Nowe, biodegradowalne zamknięcia spełniają również wymagania odpowiedniej ekologicznej dyrektywy UE nr 2002/95/EC dotyczącej ograniczania stosowania określonych szkodliwych substancji - Restriction of Hazardous Substances (RoHS).
Rozwiązanie spotkało się już z dużym zainteresowaniem. Szwajcarska firma Wiedmer AG oraz niemiecka kompania farmaceutyczna Ihr Platz przyłączyły się już do projektu komercjalizacji nowego produktu. Zajmą się wdrożeniem wyrobu do masowego obiegu towarowego.