Firma Rosti Polska - producent wyrobów z tworzyw sztucznych z siedzibą w Białymstoku - była jednym z największych wystawców podczas ubiegłotygodniowych targów EPLA w Poznaniu. Prezentujemy rozmowę z jej dyrektorem zarządzającym Janem Franciszkiem Duńcem.
Z czym powinna się przede wszystkim kojarzyć firma Rosti?
Jan Franciszek Duniec: - Należymy do grupy Rosti Technical Plastics, która posiada swoje zakłady na całym świecie. W Białymstoku jesteśmy od 1999 r., więc niedawno obchodziliśmy dziesięciolecie swojego istnienia w Polsce. Rosti jest jednym z największych przedsiębiorstw na Podlasiu. Liczba zatrudnionych u nas pracowników wynosi ponad 900 osób, z czego większość obejmuje stanowiska produkcyjne.
Specjalizujemy się w świadczeniu usług przetwórstwa tworzyw sztucznych w zakresie produkcji na zlecenie metodą wtrysku, lakierowania i dekoracji oraz montażu wyrobów gotowych i modułów. Obsługujemy branżę AGD, RTV, elektrotechniczną i motoryzacyjną. Warto też powiedzieć, że specyfika i bogate wyposażenie naszych hal produkcyjnych pozwala nam na produkcję szerokiego wachlarza produktów spełniających bardzo wysokie wymagania jakościowe i estetyczne.
Co sprawiło, że koncern w ogóle zainteresował się polskim rynkiem?
Przyjechaliśmy do Polski ponieważ klientem Rosti w Anglii był koncern Philips i to on zachęcił grupę do tego by ulokowała swoją produkcję w Białymstoku. Tak się zaczęło. Od tego czasu wspieramy produkcję Philipsa, która jest jednym z podstawowych obszarów naszej działalności.
A jak Pan trafił do Rosti?
Z Rosti związałem się pod koniec 2006 r. więc to już ponad trzy lata. Firma podoba mi się z tego powodu, że daje mnóstwo możliwości autonomicznego działania. Wcześniej pracowałem w innych firmach międzynarodowych, w których spędziłem ponad 20 lat. Z branżą tworzyw sztucznych do momentu pracy w Rosti nie miałem nic wspólnego.
Zatem można powiedzieć, że ma Pan stosunkowo świeże spojrzenie. Jaki jest potencjał przed polskim sektorem tworzyw sztucznych?
Możliwości rozwoju są bardzo znaczące. W Polsce rozwija się bardzo dużo segmentów związanych z wyrobami z tworzyw sztucznych. Myślę tu głównie o AGD, ale również o produkcji telewizorów. Poza tym Polska jest bardzo konkurencyjna w porównaniu do wielu innych rynków.
Rosti na polskim rynku to już nieco ponad 10 lat. Co w tym czasie udało się zrobić, z czego firma może być najbardziej dumna?
Sam początek był dość wymagający. Jednak w tej chwili to czym najbardziej możemy się pochwalić to nasz park maszynowy i nowoczesny zakład produkcyjny. Posiadamy ponad 70 wtryskarek dostarczonych przez takie firmy jak Demag, Sandretto i Engel. Ich siła zwarcia to 35 – 1300 ton. Siedem z tych wtryskarek posiada możliwości wtrysku dwukomponentowego. Ponadto w obrocie produkcyjnym naszej firmy jest ponad 400 form wtryskowych w tym dwukomponentowe, do wtrysku z gazem oraz piętrowe. 90 proc. z nich posiada zaawansowane układy gorącokanałowe.
Dysponujemy też licznymi urządzeniami peryferyjnymi, robotami przemysłowymi, dozownikami koloru, podgrzewaczami gorących kanałów, tampodrukarkami, koronatorami, termostatami do form, zgrzewarkami ultradźwiękowymi i indukcyjnymi, a także systemami wspomagania wtrysku gazowego. Nasze wyposażenie jest naprawdę imponujące i świadczy o sporych możliwościach i potencjale. Mamy z pewnością jeden z większych parków maszynowych w Polsce.
Silnym punktem firmy jest nowoczesna linia montażowa.
Owszem. Dysponujemy kilkunastoma liniami, na których odbywa się montaż wyrobów o zróżnicowanym stopniu złożoności od kilku do kilkudziesięciu komponentów w wyrobie. Nasze linie montażowe są zdolne wyprodukować 10 mln wyrobów gotowych w ciągu roku. Te wyroby to m.in. czajniki elektryczne, urządzenia do kawy. W procesach montażowych wykorzystujemy zgrzewanie indukcyjne i ultradźwiękowe oraz różnego rodzaju pneumatyczne zestawy produkcyjne i urządzenia testujące.
Rozmowa z Janem Duńcem, dyrektorem firmy Rosti Polska
- Strony:
- 1
- 2