Targi Plastpol to w tej chwili 800 firm. Czy to już liczba docelowa, czy tez w perspektywie będzie ona rosła?
Cały czas czeka nas rozwój. Na pewno ta ilość wystawców to jeszcze nie jest optymalna liczba. Realny pozostaje wzrost targów o 10 - 15 proc. rocznie, tak jak ma miejsce do tej pory. Już w następnym roku oddamy do użytku nowe pawilony, więc potencjał do tego by Plastpol się rozwijał jest.
Rok temu podczas Plastpolu pojawiły się problemy z dostawą energii. Czy w tym roku do tego rodzaju przykrych niespodzianek już nie dojdzie?
Plastpol to specyficzna wystawa, a samo wykorzystanie energii odbywa się w jej trakcie w niestandardowy sposób. Proszę sobie wyobrazić, że maszyny, które są u nas instalowane i prezentowane w fabrykach, więc w przystosowanych do tego warunkach pracują w dokładnie taki sam sposób. A wiadomo, że stoisko targowe i hala produkcyjna to dwa różne miejsca.
W zakładach bardzo często montaż i przystosowanie urządzeń do działania odbywa się przez kilka miesięcy. U nas ten czas jest skrócony niemal do minimum.
Wynajmujemy oczywiście specjalne agregaty prądotwórcze. Teraz też tak jest. By wszystko działało bez zarzutu potrzebna jest moc rzędu 5-6 megawatów. Jest to energia, którą wykorzystuje duże osiedle w Kielcach. W porównaniu z ubiegłym rokiem przebudowaliśmy całą odpowiedzialną za dostarczanie energii instalację. W przyszłym roku zainstalujemy też nowe rozdzielniki.
Trzeba jednak wiedzieć, że dostawa energii zależy również od tego w jaki sposób zachowają się poszczególni wystawcy. W tamtym roku otrzymaliśmy od kilku firm i to na niedługo przed rozpoczęciem imprezy dodatkowe zamówienia na energię. Wiadomo, że wtedy nie wszystko da się na ostatnią chwilę przygotować. Możliwe są problemy. Myślę jednak, ze w tym roku nie będzie kłopotów z dostawami prądu.
Ile kosztuje wynajem stoiska na targi Plastpol?
Od trzech lat nie zwiększamy zasadniczo ceny za wynajem stoiska. Różnice w cenach są mniejsze niż poziom inflacji. W tym roku metr kwadratowy powierzchni kosztuje 400 zł. Są to z pewnością porównywalne ceny jeśli chodzi o inne imprezy targowe w naszym kraju.
Wróćmy raz jeszcze do przygotowań. Były jakieś problemy związane z organizacją zbliżającej się edycji?
Wielkich kłopotów organizacyjnych nie było. Jeśli już o jakimś mówić, to niekiedy skomplikowane bywa dobre rozmieszczenie stoisk dla wszystkich firm. Przypomina to układanie puzzli. Niektórzy wystawcy sa już po raz 12-13, wielu z nich chce otrzymać to samo miejsce. Właściwe rozplanowanie miejsc zajmuje najwięcej czasu i momentami jest całkiem sporą łamigłówką.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmowa z Kamilem Perzem, dyrektorem targów Plastpol 2008
- Strony:
- 1
- 2