Rozmowa z Krzysztofem Kuniewiczem, dyrektorem Bibby Financial Services

Rozmowa z Krzysztofem Kuniewiczem… Prezentujemy rozmowę z Krzysztofem Kuniewiczem, dyrektorem firmy Bibby Financial Services. To spółka działająca na rynku faktoringu. Faktoring polega na wykupie nieprzeterminowanych wierzytelności przedsiębiorstw, należnych im od odbiorców z tytułu dostaw towarów lub usług i jest połączony z finansowaniem klientów. Faktorzy zapewniają przedsiębiorstwom środki finansowe pod nieuregulowane faktury.

Dlaczego firma Bibby zdecydowała się wejść na rynek polski?
Krzysztof Kuniewicz: - Odpowiedź jest prosta. To duży i ważny rynek. Nie tylko pod względem powierzchni czy liczby mieszkańców, ale również liczby małych i średnich przedsiębiorstw. Coraz większa liczba takich firm jest dowodem na rosnący potencjał polskiego rynku. Przy stabilnej sytuacji gospodarczej i politycznej, powstają świetne warunki do inwestycji. Bibby rozpoczęło swoją działalność w Polsce jeszcze przed wejściem naszego kraju do Unii Europejskiej i już wtedy rozpoznaliśmy jak istotna dla firmy jest obecność w tej części Europy.

Co zdecydowało o popularności jaką przez ostatnie lata faktoring zdobył w naszym kraju?
Przede wszystkim fakt, że jest to znakomita alternatywa dla kredytu w czasach, gdy banki niechętnie wspierają małe i średnie firmy. Faktoring to także możliwość uzyskania środków finansowych dla firm, które w oczach banków nie są jeszcze dość wiarygodnymi partnerami, chociażby ze względu na krótką historię kredytową.

Jaka w tej chwili jest Państwa pozycja na polskim rynku faktoringu?
Bibby Financial Services ma ok. 3 proc. udział w rynku pod względem obrotów. Biorąc jednak pod uwagę, że wiele firm koncentruje się na dużych podmiotach, generując stosunkowo duże obroty przy relatywnie małej liczbie klientów, ważnym kryterium jest więc także liczba klientów. W naszym wypadku jest to ok. 8-10 proc. rynku.

Faktoring w Polsce ciągle się rozwija. Przewiduje Pan, że ten trend będzie jeszcze trwał, czy może osiągnęliśmy już górny pułap tego na co tę branżę stać?
Jestem przekonany, że to dopiero początek i rynek faktoringu będzie się rozwijał. Wiele jest przesłanek by tak twierdzić, m.in. rosnące wymagania banków przy przyznawaniu kredytów. Poza tym, mimo coraz większej wiedzy o faktoringu, w porównaniu z zachodem wciąż niewiele firm korzysta z tej usługi. Ta liczba zdecydowanie będzie się zwiększać.

Ile firm w tej chwili korzysta w Polsce z faktoringu?
Według znanych mi szacunków jest to pomiędzy 2,5 a 3 tys. firm, co przekłada się na bardzo mały odsetek małych i średnich firm.

Faktoring oraz zwykły kredyt obrotowy wspierają działalność przedsiębiorstw, dostarczając im bieżącego finansowania. O jakich różnicach można mówić w kontekście obydwu usług? Co przemawia za faktoringiem?
Kredyt oferuje jedynie finansowanie i to do tego mało dostępne, bo oprócz ostrych kryteriów przyznawania kredytów, firmy ogranicza ich własna zdolność kredytowa.

Faktoring to pakiet usług łączący w swej naturze finansowanie i zarządzanie należnościami, co w praktyce oznacza wyższe finansowanie bieżącej działalności i szybszy spływ płatności od odbiorców.

W opcji bez regresu faktoring obejmuje także przejęcie ryzyka wypłacalności odbiorcy, co w dzisiejszych czasach jest wyjątkowo atrakcyjnym argumentem przemawiającym za tym produktem. Istotą faktoringu jest inne niż przy kredycie podejściu do ryzyka i z tego powodu jest to usługa dostępniejsza, ponieważ firm spełniających kryteria faktora jest więcej niż firm spełniających kryteria banków.

Czytaj więcej:
Wywiad 299