Rozmowa z Wojciechem Pawlikowskim, szefem Ecoplastic Polska

Rozmowa z Wojciechem Pawlikowskim… Prezentujemy rozmowę z Wojciechem Pawlikowskim, szefem firmy Ecoplastic Polska. Jest on jednym z orędowników upowszechnienia wiedzy na temat oksy-biodegradacji tworzyw sztucznych. Za tydzień na stronach naszego serwisu znajdzie się druga część rozmowy.

Ecoplastic Polska sprzedaje na polskim rynku dodatek d2w powodujący oksy-biodegradację tworzyw sztucznych. Proszę powiedzieć jak duża jest w naszym kraju wiedza na temat oksy-biodegradacji tworzyw sztucznych?
Wojciech Pawlikowski: - Rzekłbym rosnąca, ale wciąż niewielka. Gdy ponad cztery lata temu samemu uczyłem się wymawiania tego terminu, który wciąż jest w Polsce neologizmem, wiedziałem, że kwestią czasu jest tylko, aby wszedł tak do słownictwa technicznego jak i stał się wyróżnikiem produktów o wyjątkowej charakterystyce. I choć zarzuca się nam wprowadzanie określenia, które jest czasem błędnie stosowane - zamiennie z terminem biodegradacji - to są to jedynie głosy osób, które niepotrzebnie ośmieszają się, dając w ten sposób wyraz swej niewiedzy i zamknięciu na rozwój technologii znanej szeroko i stosowanej na niemal całym świecie już od ok. 10 lat.

Skąd taka opinia?
Brak rozróżniania tych pojęć jest kluczowe w procesie wyborów konsumenckich jak i gospodarki odpadami. Stąd też wielokrotnie stosowanie zamiennie terminów degradowalny, biodegradowalny, oksy-biodegradowalny czy fotodegradowalny jest elementarnym błędem będącym wynikiem z jednej strony niewiedzy właśnie, a z drugiej próbą uproszczenia słownictwa dziennikarskiego jak i brakiem zamienników bądź co bądź terminów naukowych.

Jako Ecoplastic Polska na każdym kroku dokładamy starań aby termin „oksy-biodegradacja” miał właściwe brzmienie i nie był mylony z innymi. Co więcej, mimo tego, iż nasza działalność zamyka się wokół produktów jednego producenta, firmy Symphony Environmental, to propagowanie przez nas wiedzy na temat oksy-biodegradacji wykracza daleko poza te produkty i częstokroć w naszych materiałach mówimy o technologii w ogóle nie poruszając wątków handlowych związanych z naszą ofertą.

Wojciech Pawlikowski, Ecoplastic Polska

Jaki więc był cel wprowadzenia wprowadzenia na nasz rynek marki d2w?
Wprowadzając markę d2w do Polski postawiliśmy sobie za cel szerzenie wiedzy i uznanych materiałów naukowych, terminologii i współpracę z lokalnymi jednostkami badawczymi w celu stałej kontroli technologii i nieustannego pogłębiania naszej jak i naszych klientów wiedzy w tym zakresie.

Stawia nas to na pozycji lidera firm oferujących dodatki modyfikujące do tworzyw sztucznych, gdyż jesteśmy dzięki temu bardziej wiarygodni, a nasza oferta wzbudza zaufanie konsumentów. Nawiązując do pańskiego zapytania mogę jedynie ubolewać, iż szeroko rozumiane media tak łatwo ulegają różnym modom na określanie rożnych produktów czy technologii „ekologicznymi” bądź „nieekologicznymi” tak rzadko próbując jednocześnie zgłębić temat i wypracować własne zdanie. Korzystając z okazji pragnę podziękować, iż Plastech.pl zechciał zainteresować się oferowaną przez nas technologią i szerzej zgłębić temat.

Co w największym stopniu przemawia za oksy-biodegradacją?
Odpowiadając wprost jest to aktualne możliwości produkcyjne, aktualna gospodarka odpadami jak i szeroko rozumiana ekologia. Oksy-biodegradacja (oxo-biodegradacja) jest technologią, która idealnie wpisuje się w bieżącą gospodarkę odpadami, zezwalając równocześnie na jej stopniowy rozwój i udoskonalanie, za jakie uważa się redukcję opakowań, sortowanie odpadów oraz wyższe poziomy recyklingu, tak aby na wysypiska trafiało coraz mniej śmieci.

Poprosiłbym o rozwinięcie tej myśli.
Oksy-biodegradacja została wynaleziona jako proces dopasowany do aktualnych możliwości gospodarki i panujących standardów ekologii. Oczywiście można polemizować, że w jednym kraju napotkamy kilka, a nawet kilkanaście różnych pojemników w zależności od frakcji odpadów, a w innym śmieci się wyrzuca wprost na ulicę. Niemniej z drugiej strony w większości państw świata, a im bardziej rozwinięty kraj tym więcej produkuje śmieci i odpadów, stawia się na utylitarność metod produkcji opakowań i redukcji odpadów, czyli dostosowanie różnorodności produktów do zapotrzebowania rynku i możliwie niewielkiego wpływu na zanieczyszczenie środowiska.

Taką technologią jest bez wątpienia oksy-biodegradacja, której stosowanie nieznacznie wpływa na koszt produkcji opakowań jak i koszt samych wyrobów. Można ją stosować na dotychczas wykorzystywanym parku maszynowym, a powstałe podczas produkcji odpady ponownie wykorzystać, co też czynią nasi klienci. Śmieci powstałe w wyniku pozbycia się nieprzydatnych już produktów w zależności od gospodarki odpadami mogą zostać bezpiecznie zdeponowane na wysypisku, gdzie ulegną degradacji, a poddane recyklingowi staną się surowcem przy produkcji nowych wyrobów. Zaleta technologii oksy-biodegradacji tkwi właśnie w jej niskiej cenie, wszechstronności zastosowań jak i całkowitemu bezpieczeństwu użytkowania.

Czytaj więcej:
Analiza 415
Ekologia 711
Wywiad 296

Tworzywa biodegradowalne / kompostowalne, biopochodne, dodatki biodegradowalne, dodatki antybakteryjne i antygrzybiczne, torby wielokrotnego użytku Applebag

Polska
Kamila_s
Kamila_s

Wysłany: 2009-07-10 12:31:20

Witam!

Mam pytania do rozmówcy:

Jeżeli czynnikami niezbędnymi do zajścia pierwszego etapu procesu degradacji jest dostęp "tlenu, światła, temperatury i naprężeń", to w jaki sposób materiał z dodatkiem d2w będzie degradował na składowisku przysypany warstwą innych odpadów i glebą? Czy wówczas nie ma on nic wspólnego z ekologią i powoduje zapełnianie składowisk jak tradycyjna reklamówka tylko, że jest od niej trochę droższy? Reasumując skoro nie powinien być kierowany na składowiska, nie jest akceptowalny przez kompostownie komunalne oraz producentów regranulatów, to może warto opracować osobny system zbiórki tego rodzaju wyrobów (np. w supermarketach wymiennie za nową, darmową reklamówkę) i jego dalszą przeróbkę lub unieszkodliwianie.

Dziękuję za odpowiedź