Większość graczy spodziewa się ożywienia rynku dopiero w połowie stycznia lub na początku lutego, po okresie świątecznym i związanym z nim przestoju. Uczestnicy rynku przewidują, że duzi producenci PP mogą rozpocząć styczeń od znaczących podwyżek cen, licząc na powrót popytu. Jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że klienci odrzucą te podwyżki, co mogłoby doprowadzić do korekty cen i ich spadku do poziomu około +25 EUR/t.
Powrót aktywnego popytu w styczniu wydaje się mało realny, ponieważ będzie on uzależniony od tego, czy producenci wyrobów gotowych otrzymają znaczące zamówienia. Do końca roku na rynku PP nie oczekuje się istotnych zmian w popycie ani cenach. Handlowcy, aby uniknąć sprzedaży ze stratą, wstrzymują obecnie transakcje i czekają na poprawę sytuacji w styczniu.
- W pierwszej połowie grudnia zapotrzebowanie na polipropylen było minimalne.
- Popyt na kopolimer pozostawał wyjątkowo niski - część handlowców nie otrzymała żadnych zapytań o ten typ PP.
- Na rynku dostępne są oferty na importowany polipropylen w konkurencyjnych cenach.
- Część handlowców wstrzymała sprzedaż PP rafii na kilka miesięcy z powodu silnej konkurencji ze strony lokalnego producenta.
- Klienci wykazują zainteresowanie głównie homopolimerem z dostawą zaplanowaną już na przyszły miesiąc.
- Uczestnicy rynku nie zgłaszali problemów z dostępnością materiałów.
- Jeden z producentów ogłosił siłę wyższą w jednej ze swoich fabryk polipropylenu w Niemczech, co może skutkować opóźnieniami w dostawach.
- Zakład w Europie Środkowej wznowił produkcję kilku typów PP po zakończeniu okresu siły wyższej.