Wypłata poważnego odszkodowania grozi Suwarom. Spółka, produkująca opakowania z własnej kieszeni może być zmuszona do wyłożenia niemal pół miliona euro.
Suwary są czołowym krajowym producentem opakowań z tworzyw sztucznych i akcesoriów samochodowych. Niestety w ostatnim czasie jeden z jej produktów okazał się wadliwy. I pojawiły się poważne kłopoty.
Wszystko przez kontrakt z holenderską firmą Kemetyl Nederland zawarty jeszcze w ubiegłym roku. Okazało się, że w opakowaniach dostarczanych przez Suwary jest wada, która powoduje przeciekanie płynów zgromadzonych w butelkach. W efekcie Kemetyl wycofał opakowania i gromadzone w nich produkty z rynku. Rozpoczął sprawdzanie, wymianę i testowanie pozostałych opakowań Suwar z tej serii, zalegających w jego magazynach.
W końcu Suwary otrzymały oficjalną reklamację, w której Kemetyl wyliczył koszty, które poniósł w następstwie całej sytuacji. Było to 731 tys. euro. Jednocześnie Holendrzy skierowali do Suwar roszczenie o wypłatę tej kwoty tytułem odszkodowania za powstałą szkodę.
Suwary mają podpisaną umowę z firmą Ergo Hestia w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za produkt. Hestia potwierdziła przyjęcie odpowiedzialności gwarancyjnej za szkodę, ale przyznała Suwarom odszkodowanie na 247 tys. euro. Resztę, czyli dokładnie 484 tys. euro muszą wyasygnować same Suwary.
Co teraz zrobią Suwary? Z informacji Pulsu Biznesu wynika, że będą sprawdzać, czy reklamacja i zgłoszone przez Holendrów szkody mają uzasadnienie. Wydaje się jednak, ze to tylko gra na zwłokę, bo najpewniej dodatkowe analizy wykażą, że racja leży po stronie Kemetyl Nederland. Podobnie myśli chyba szefostwo spółki, bo już zadeklarowało, że założy rezerwę na ewentualną wypłatę odszkodowania na całość spornej kwoty.