Torby foliowe będą wycofywane
O całej sprawie informuje m.in. serwis Polskapresse oraz Dziennik.
Z używania foliowych toreb wycofują się już niektóre sklepy warszawskie. Od 14 września zrobi tak m.in. IKEA. Zastąpi folię opakowaniami papierowymi, za które jednak trzeba będzie płacić - do tej pory klienci sieci mieli do wyboru darmowe reklamówki albo papierowe torby za 60 i 90 groszy w dwóch rozmiarach. To samo chce zrobić sieć delikatesów Bomi. Papierowe płatne torby pojawią się również na stacjach benzynowych. Pierwsza wprowadzi je grupa Lotos.
Podobne obostrzenia mają być nie tylko w stolicy, ale również w Łodzi. Tam walkę z jednorazowymi foliowymi torebkami rozpoczyna samorząd. Pomysły radnych zakładają, że sprzedawca, który zapakuje klientowi towar w jednorazową foliową torebkę, zapłaci nawet 5 tys. zł grzywny.
Wprowadzenie zakazu ma zachęcić sklepikarzy do pakowania towaru w ekologiczne torby papierowe. Nowy przepis nie oznaczałby jednak, że towarów pakowanych w folię nie będzie w sklepach w ogóle. Nadal można by używać torebek foliowych w sytuacji, gdy są one niezbędnym opakowaniem towaru, np. mięsa, truskawek. Ale już pieczywa czy jabłek nie.
Z ekologicznego punktu widzenia zakaz używania foliowych toreb ma sens.
Sama tylko Warszawa zasypywana jest dziennie prawie 2 milionami takich opakowań. Rocznie to ponad 120 tys. ton.
Jak z problemem radzą sobie zachodnie państwa?
We Francji, żeby zapakować zakupy w supermarketach, trzeba przyjść z własną torbą, albo kupić na miejscu siatkę wielokrotnego użytku. Sklepy, które oferują klientom foliowe reklamówki, płacą karny podatek. Podobnie jest w Danii, Irlandii, Szwajcarii i Niemczech.
W Polsce natomiast większość foliowych reklamówek trafia do koszy na śmieci, choć w Warszawie jest 5,5 tys. pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. Kontenery często są puste, a reklamówki lądują na wysypiskach. Rozkładają się tam nawet 400 lat. Są też niebezpieczne dla ptaków, które połykają pływające po Wiśle foliowe reklamówki, myląc je z rybami.
Według danych organizacji ekologicznej Zielone Mazowsze samochód może przejechać 115 metrów na ropie, która została wykorzystana do wyprodukowania jednej foliowej torebki.
Trend związany z wprowadzaniem ekologicznych toreb zaczynają już wykorzystywać firmy wprowadzające na rynek tego typu produkty. W tym roku dwie z nich zrobiły ogólnopolskie kampanie reklamowe, które miały zachęcić klientów do korzystania z ekologicznych siatek. Firma Bayer zaprezentowała lnianą torbę zaprojektowaną przez Odzieżowe Pole, a firma Gam zaczęła lansować modę na zielone torby z polipropylenu nazywane greenbag.