Już po raz czwarty spotkają się w Moskwie najważniejsi reprezentanci rosyjskiego przemysłu chemicznego i ropopochodnego. Oprócz nich w wielkiej dwudniowej międzynarodowej konferencji wezmą udział przedstawiciele wielu państw. Będą rozmawiać m.in. o kierunkach rozwoju sektora chemicznego w Rosji i na świecie, znaczeniu chemii rolniczej w dostarczaniu bezpieczeństwa rosyjskiej żywności oraz prywatno – publicznym partnerstwie na rzecz wprowadzenia strategicznych projektów chemicznych.
IV Międzynarodową Konferencję Chemiczną w Moskwie organizują Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców oraz Rosyjski Związek Chemiczny. Odbędzie się ona w dniach 12-13 kwietnia 2007 r. i zgromadzi ponad 200 najważniejszych przedstawicieli sektora chemicznego i ropopochodnego z Rosji i zagranicy.
Znaczenie tej gałęzi przemysłu trudno w Rosji przecenić. Wytwórcy bazujący na materiałach chemicznych i ropopochodnych dostarczają ogromną ilość materiałów koniecznych do prawidłowego funkcjonowania strategicznych sektorów rosyjskiej gospodarki: branży medycznej, wojskowej, budowlanej, a także rolnictwa.
Szacuje się, że przemysł chemiczny i ropopochodny wypracowuje blisko 10 proc. rosyjskiego produktu narodowego. Właśnie najbardziej zaawansowane przetwarzanie surowców stało się głównym czynnikiem stojącym za rosyjską transformacją opartą na „wiedzochłonnej” ekonomii.
Wzrost wydajności oraz ekspansja produktowa w przemyśle chemicznym i ropopochodnym przyniosły efekt synergii na rynku konsumenckim. To właśnie rozwój przemysłu chemicznego wywołał trwający właśnie bum ekonomiczny w Indiach i Chinach.
O skali konferencji świadczy fakt, że co roku biorą w niej udział prezydenci, dyrektorzy generalni państwowych i prywatnych koncernów, a także najważniejsi naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk oraz przedstawiciele zagranicznego biznesu. W tym roku obecny będzie też premier Tatarstanu (podmiotu Federacji Rosyjskiej, którego głównym zasobem jest gaz ziemny i ropa naftowa. Złoża ropy wycenia się na 1 mld dolarów).
Konferencja jest istotna jeszcze z jednego powodu. Wiosną tego roku planowane jest wejście Rosji do WTO (Międzynarodowej Organizacji Handlu). Eksperci twierdzą, że może to w znaczny sposób zmodyfikować sytuację cenową na rynkach chemicznych i ropopochodnych, nie tylko w Rosji, ale i na świecie.
Fachowcy przyznają, że dotychczasowa równowaga sił w ekonomii może ulec zmianie na rzecz wzrostu obecności produktów pochodzących z zachodnich koncernów. Z drugiej jednak strony produkty tych rosyjskich firm, które unowocześnią swoje wyroby, albo zwiększą wydajność, staną się konkurencyjne w stosunku do importowanych materiałów.