Wtryskarki elektryczne mogą być tańsze niż wtryskarki hydrauliczne, przekonywała na swoim stoisku w trakcie majowych targów Plastpol firma Sumitomo Demag.W Kielcach Sumitomo Demag promował swoje nowe wtryskarki elektryczne z serii Intelect. Polska wciąż jest jeszcze raczkującym rynkiem jeśli idzie o zastosowanie tego rodzaju maszyn, choć na świecie coraz powszechniej obserwowanym trendem jest uzupełnianie parku maszynowego właśnie energooszczędnymi maszynami o napędzie elektrycznym.
Słabe zainteresowanie na naszym rynku maszynami elektrycznymi bierze się choćby z faktu, że są one zwyczajnie drogie. Ocenia się, że cena zakupu nowej wtryskarki elektrycznej jest wyższa od ceny zakupu wtryskarki z napędem hydraulicznym z porównywalnym wyposażeniem o ok. 25 – 30 proc. Oznacza to, że przy kupnie czterech wtryskarek hydraulicznych, piąta jest za darmo.
Jednak przedstawiciele Sumitomo Demag proponowali popatrzeć na kwestię kosztów z nieco innej perspektywy. O ile, jak twierdzili, jednostkowy koszt zakupu jest faktycznie wyższy, o tyle późniejsza eksploatacja maszyn elektrycznych wskazuje, iż różnice te zostają zlikwidowane za sprawą zwiększonym przychodów i mniejszych kosztów w okresie użytkowania, również pogwarancyjnym.
A już firmy finansujące zakup wtryskarki elektrycznej poprzez leasing wcale nie muszą odczuwać zwiększenia wydatków na ten cel. Z wyliczeń Sumitomo Demag wynika bowiem, że przy leasingowym zakupie wtryskarki hydraulicznej rata leasingu i opłata za zużycie prądu są porównywalne. W przypadku zakupu wtryskarki elektrycznej rośnie rata leasingu, ale jednocześnie zmniejsza się opłata za zużycie prądu. Końcowe wydatki mają być więc jednakowe jak w przypadku maszyny hydraulicznej.
- Od momentu wprowadzenia na rynek w pełni elektrycznych maszyn Intelect, doświadczenia naszych klientów wykazały, że nie tylko oszczędzają one energię, ale również dają możliwość uzyskania krótszego czasu cyklu dzięki niezależnym i bezpośrednim napędom elektrycznym. Z kolei większa precyzja kontroli wtrysku na poziomie 0,01 mm umożliwia uzyskanie oszczędności przy zużyciu tworzywa. Jeżeli dodamy do tego dwuletnią gwarancję w odniesieniu do serwisu i części oraz brak hydrauliki w postaci oleju, zaworów i węży hydraulicznych, to otrzymamy maszynę, w której również koszty pogwarancyjne będą minimalizowane – zapewniali przedstawiciele Demag Sumitomo. - Najważniejszą dla użytkownika maszyny rzeczą przy jej zakupie jest uzyskanie w procesie produkcji jak największej ilości detali, w jak najkrótszym czasie, przy jak największej precyzji oraz przy jak najniższym zużyciu energii. Wszystko to razem ma bezpośredni wpływ na uzyskiwany na końcu zysk. Biorąc pod uwagę te argumenty może okazać się, że wtryskarka elektryczna jest jednak tańsza niż hydrauliczna.
Mimo tego optymizmu doświadczenia wyniesione z tegorocznego Plastpolu wskazują, że zdania na temat możliwego wzrostu rynku wtryskarek elektrycznych są podzielone. Optymiści upatrują wzrastania ich liczby właśnie w energooszczędności i przekonaniu, że skoro gdzie indziej są one mocno upowszechniane, to prędzej czy później i w Polsce tak się stanie. Pesymiści wskazują, że może tak się stanie, ale nie można o tym myśleć w perspektywie krótkookresowej, ani nawet średniookresowej.
