Ogólne dobre perspektywy branży sprawiają, że sektor opakowań cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów. Różnice w stopach zwrotu z zainwestowanego kapitału w poszczególnych segmentach są motorem zwiększonej aktywności w zakresie fuzji i przejęć.
Wojciech Kochański, Ekspert DNB Bank Polska w Biurze Przemysłu Wytwórczego i Spożywczego, uważa że w krótkim terminie światowy rynek opakowań powinien rosnąć w tempie ok. 6% rocznie. Jednak wzrost ten będzie różny w zależności od materiału, z jakiego opakowanie jest wyprodukowane. Rynki kapitałowe spodziewają się największych wzrostów (9 -10% w skali roku) w opakowaniach z tworzyw sztucznych, mimo, że są one największym wyzwaniem dla środowiska naturalnego.
W swoim nowym raporcie DNB Bank Polska charakteryzuje krótko poszczególne subsegmenty i prognozuje ich wzrosty w 2018 r.:
- Niewątpliwymi zaletami papieru jest to, że surowiec ten jest powszechnie dostępny, lekki, opakowania tanie w produkcji, a ponadto biodegradowalne i przyjazne dla środowiska. Dodatkowo nadają się dobrze dla celów marketingowych; dzięki szerokim możliwościom nadruku oraz są idealne jako opakowania zbiorcze przeznaczone do transportu dóbr. Prognozowany wzrost sektora w 2018 roku to 2%.
- Szkło z kolei ma to wszystko to, czego brakuje opakowaniom z papieru – doskonałe właściwości do przechowywania żywności i napojów (jest sterylne i nie chłonie wilgoci), dodatkowo podobnie jak papier w 100% podlega recyklingowi. Prognozowane wzrosty w roku 2018 w sektorze opakowań szklanych szacujemy na 3%.
- Metal wydaje się kompromisem pomiędzy papierem i szkłem. Niestety wiążą się z tym wyższe koszty wytworzenia opakowania, nie jest tak plastyczny jak np. tworzywo sztuczne i w niektórych przypadkach może dochodzić do przenikania substancji aktywnych do wewnątrz opakowania. Mimo swoich wad, opakowania metalowe powinny rosnąć ok. 5% w skali roku.
- Na koniec wydawałoby się materiał idealny - tworzywo sztuczne. Jest lekkie, wytrzymałe, sterylne, nadaje się do przechowywania żywności długoterminowo. Minusem jest ich negatywny wpływ na środowisko naturalne. Tworzywo sztuczne nie jest biodegradowalne, stanowi odpad zanieczyszczający środowisko, a jego recykling jest trudny i kosztowny. Mimo to, prognozy wzrostu w tym subsegmencie są, zdaniem DNB, najwyższe, tj. 9 - 10% w skali roku.
- Wydaje się więc, że materiałem, który jest najbliższy ideału, jeśli chodzi o ekonomiczno-praktyczne zastosowanie są opakowania z tworzyw sztucznych. Poza wymienionymi powyżej zaletami pozwalają one również na produkcję przezroczystych opakowań (pożądana cecha i wyraźnie rosnący obecnie trend), jak również bardzo dobrze sprawdzają się w transporcie. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę fakt, że średni czas rozkładu plastikowej butelki to nawet 450 lat, recykling takich opakowań staje się poważnym wyzwaniem i głównym ryzykiem dla rozwoju tego segmentu. Przykładowo, Francja wprowadziła prawo mówiące o tym, że do 2020 roku jednorazowe talerze i sztućce powinny być wyprodukowane wyłącznie z biodegradowalnych materiałów. Unia Europejska planuje w ciągu 15 lat ograniczyć liczbę jednorazowych reklamówek o 80%. Czy oznacza to chęć całkowitego wyeliminowania tworzyw sztucznych? Na ten moment jest to mocno wątpliwe. Na pewno duży nacisk będzie kładziony na produkcję bioplastików i ograniczanie emisji szkodliwych substancji do środowiska przez producentów sztucznych opakowań - dodaje Wojciech Kochański.
Źródło: DNB Bank Polska
Zdjęcie: Designed by Freepik