Poszukiwana opinia
Wtryskiwanie
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Przez ostatni miesiąc można było napotkać wiele ciekawych lub mniej ciekawych artykułów na temat 2 firm z branży wtryskarkowej. Niestety nie moge znaleźć opini na ich temat. Poszukuje informacji, które pomogły by mi podjąć decyzje na kogo się zdecydować. Nie stać mnie na europejskie maszyny
Rozglądam się za maszynami z Chin i tak po odwiedzeniu targów stron internetowych wykonaniu kilkunastu telefonów zdecydowałem się wybierać z 3 firm (haitian, borche i chen de [ kolejnośc nie ma znaczenia]). Czy ktoś na nich pracował i może mi pomuć jak one działają, w jakim stopniu są zawodne itp. (nie szukam informacji na temat dystrybutorów opini o nich i ich servisantach tylko czyste fakty od użytkowników)
pozdrawiam
Wydaje mi się, że ekonomicznym i równie dobrym wyborem będzie wybór wtryskarek Ponar z Żywca.
Stanowczo odradzam Haitiana. Pozostałych dwóch nie znam, ale również bym odradził.
Naprawdę lepiej zainwestować więcej w markową wtryskarkę. Z całą pewnością wyrówna się to później w kosztach produkcji. Piszę to na podstawie doświadczeń z Haitianem. Ilość przestojów z powodu awaryjności tych maszyn, a także problemem powtarzalności wtrysku jest zatrważająca. U nas w firmie na 18 maszyn 4 to Haitiany i jeśliby policzyć % ogółu wszystkich awarii, to właśnie na tych maszynach wyjdzie jakieś 60-70%.
Moim zdaniem wybór wtryskarki powinien być podyktowany profilem planowanej produkcji - jeśli masz do wyprodukowania coś prostego, z banalnego tworzywa, na nieskomplikowanych formach, możesz postawić na najtańsze rozwiązanie. Uważaj na określenie "najtańsze" - to nie tylko koszt zakupu. Jeśli planujesz produkcję czegoś bardziej skomplikowanego, tanie maszyny to pułapka. W tej sytuacji zalecałbym używaną (3-7 letnią) europejską maszynę o dużej popularności na polskim rynku - dzięki temu uzyskasz dostęp do serwisu nie tylko tego oficjalnego, ale niezależnych fachowców, którzy w razie czego Ci pomogą i nie zrujnują finansowo. Jeśli jesteś zdeterminowany na nową maszynę ze wschodu - zasada jest podobna: kupuj maszyny, które ma konkurencja w Twoim regionie. Jeśli Ci się coś zepsuje, masz sporą szansę, że innym też już się psuło i są na lokalnym rynku ludzie, którzy potrafią to naprawić.
Powodzenia i daj znać na co się zdecydowałeś
Witam. Pracuję na 6-ciu maszynach East z ChRL i muszę przyznać, że nie są jakoś specjalnie awaryjne. Nie robimy co prawda nie wiadomo jakiej produkcji /120tys detali na m-c, a ostatnio nawet i to nie/, no i mamy to szczęście, że firma sprowadza też wiele innych elementów do produkcji z Chin, więc zamówienie części zamiennych raczej nie stwarza kłopotów, a cena samych maszyn parę lat temu była naprawdę promocyjna.
Wcześniej pracowałem na zajechanych Kuasach, więc te maszynki jak przyszły były naprawdę super /sterowanie komputerem, cichutkie, kawy tylko nie parzą /, ale niestety nie mam porównania z naprawdę dobrymi maszynami.
Witam
Pracowałem na Arburgach (elektrycznych i hydraulicznych), Fanucach, Battenfeldach i Boy'u XS
Osobiście polecam Fanucki (japońskie wtryskarki elektryczne). Z początku trochę toporne (trzeba się do sterownika przyzwyczaić) ale później już ok. Stabilne, mało awaryjne , dobry serwis. Battenfeldy z serii EcoPower rewelacja, dr Boy nie jest złą maszyną przy poprawnym ustawieniu procesu. Arburgi (blisko serwis) praca też ok, ale przy zamontowaniu zaworow proporcjonalnych MOOG przy hydraulikach, elektryki 270A i 370A też nie są złe ale lepiej je od razu wziąźć z Mulitiliftem H/V
Witam
Nie polecam wtryskarek z Chin . Mimo niskich cen, wtryskarki awaryjne toporne sterowanie, brak powtarzalności wolne cykle . Pieniążki które zaoszczędzimy na cenie wtryskarki stracimy podwójnie na awariach i brakach oraz postojach w oczekiwaniu na części zamienne.
Myślę że lepiej kupić wtryskarkę używaną KraussMaffei czy Engel , Żywca lub bardzo dobre mało znane BMB i spać spokojnie , niż pakować się w chińszczyznę i mieć ciągłe problemy .
Życzę dobrego wyboru.
Pozdrawiam
Technikplast
Witam,
mam takie same zdanie na temat chińszczyzny co kolega Technikplast.
Nic mnie nie przekona do ich wtryskarek niestety tym bardziej po ostatnim artykule o chińskiej maszynie w której pękają kolumny.
Tak czy inaczej jedni to chwalą a drudzy odradzają, ja jestem w tej drugiej grupie.
Pozdrawiam
Yellow