Wytłaczanie folii polietylenowej - marszczenia na brzegach
Wytłaczanie
Witam,
podczas wytłaczania folii z PE powstają na brzegach marszczenia, problem występuje w większym natężeniu dla folii o większych grubościach, chciałam się dowiedzieć co może być przyczyną takiego stanu rzeczy, niekiedy podczas wytłaczanie jest wszystko dobrze a po rozwinięciu po kilku dniach folii z magazynu problem dopiero się unaocznia, czy problemem może być nieodpowiednie chłodzenie podczas procesu, temperatura przechowywania gotowego wyrobu????
czytałam o nożach powietrznych czy ktoś miał z nimi do czynienia???
Eska1988 napisał:rozwiń+
Witam,
podczas wytłaczania folii z PE powstają na brzegach marszczenia, problem występuje w większym natężeniu dla folii o większych grubościach, chciałam się dowiedzieć co może być przyczyną takiego stanu rzeczy, niekiedy podczas wytłaczanie jest wszystko dobrze a po rozwinięciu po kilku dniach folii z magazynu problem dopiero się unaocznia, czy problemem może być nieodpowiednie chłodzenie podczas procesu, temperatura przechowywania gotowego wyrobu????
czytałam o nożach powietrznych czy ktoś miał z nimi do czynienia???
A jakie dodatki stosujesz? Folia transparentna czy barwiona --jakie tworzywo --symbole materialu prosze
Jeżeli z powyższych rozwiązań nic nie pomogło to można się skontaktować pod numerem - 504-835-179.
Dopiero niedawno dotarłam w pracy do produkcji tego wyrobu okazało się że są to pianki z LDPE spieniane izobutanem do procesu dodaje się również talk i gms. Problem pogłębia się gdy na te pianki wylewany jest później polietylen o średniej gęstości, przy wylewaniu jeszcze nie byłam więc szczegółów nie jetem w stanie aktualnie opisać. Nie jest to rozdmuch tylko zwykłe wytłaczanie. Sorki za haos i dziękuje za zainteresowanie ;)
nie nie! to tylko tłumaczenie z ang. mówiąc nóż powietrzny mam na myśli strumień powietrza kierowany na wypływającą z głowicy strugę polimeru w kierunku bębna chłodzącego w celu dociśnięcia jej do tego bębna wyrównania grubości, czy też dodatkowego schłodzenia od tej strony z której struga nie styka się z bębnem
czytałam kiedyś o tym nie mam pojęcia czy "air knife" mają racje bytu w praktyce ;) jak myślicie?
Witam Cię a właściwie to Was.
Czy air knife ma rację bytu?? ja odpowiedziałbym iż linia bez sprawnego noża powietrznego nie ma racji bytu. Tak jak sama napisałaś służy to zarówno chłodzeniu,stabilizacji filmu jak i np.wytłaczaniu wzoru na folii przy zastosowaniu specjalistycznego wału tłoczącego.
Ja na Twoim miejscu pierwsze co bym zrobił to nieznacznie podniósł temperatury na krańcach ustnika.
To co piszesz wygląda na najzwyklejszy niedolew który się uwidacznia na kompletnie już ukrystalizowanej folii.Drugą rzeczą jaką można zrobić to przyspieszyć obroty ślimaka/ślimaków nie zmieniając prędkości chill rolli gdyż prawdopodobnie extruder podaje zbyt mało masy do głowicy. Trzecią rzeczą jest "przykręcenie" szczeliny ustnika celem zwiększenia kompresji i sądzę że któraś z podpowiedzi zadziała.
Wszystkim życzę wesołych Świątek i najlepszego na nowy nadchodzący rok.
pozdrowionka.