10 technologicznych trendów na rok 2018 według Gartnera

Cyfrowe bliźniaki

Coraz więcej wdrożeń Internetu Rzeczy w przedsiębiorstwach i rosnące inwestycje we wzajemnie połączone ekosystemy umożliwiają dziś tworzenie „napędzanych danymi” wirtualnych odpowiedników rzeczywistych maszyn, procesów i środowisk. Początków tego zjawiska należy szukać jeszcze w latach 70-tych, przywołując słynną misję Apollo 13. Dzięki symulacjom zarządzania systemami statku kosmicznego za pośrednictwem wirtualnie wykreowanego odpowiednika panelu sterowania, pracownicy centrum kontroli misji mogli przekazywać astronautom w pełni sprawdzone instrukcje postępowania, uprzednio przeprowadzone na „cyfrowym bliźniaku”. Wykorzystanie tych możliwości, zdaniem wielu ekspertów, miało kluczowe znaczenie dla sukcesu sprowadzenia załogi na ziemię.

Dzisiaj General Electric i Siemens stosują tę technologię to monitorowania stanu turbin wiatrowych w czasie rzeczywistym, analizując przy użyciu sensorów realny wpływ planowanych zmian konstrukcyjnych w wirtualnym środowisku. Pozwala to na rozpoczęcie modyfikacji dopiero w momencie, w którym inżynierowie będą dysponować sprawdzonymi informacjami. Niemieckie przedsiębiorstwo produkujące maszyny do pakowania produktów Optima stosuje z kolei symulacje cyfrowe do testowania, weryfikacji i odtworzenia całego cyklu życia swoich maszyn, zanim zapadnie decyzja o rozpoczęciu ich produkcji. Perspektywy związane z wirtualnym odpowiednikiem produktu czy dowolnego urządzenia są na tyle obiecujące, że powinniśmy spodziewać się szybkiej popularyzacji tej technologii. Świadczy o tym choćby fakt, że zdaniem analityków BI Intelligence do 2021 roku wartość globalnych inwestycji w Internet Rzeczy ma sięgnąć blisko 5 miliardów dolarów. Ale eksperci zwracają uwagę na istotny aspekt.

- Wraz z rozwojem i popularyzacją idei „cyfrowych bliźniaków”, będzie rosło znaczenie zabezpieczenia informacji i zagwarantowania ciągłości działania. Przedsiębiorstwa „napędzane danymi” będą coraz bardziej uzależnione od stałego dostępu do danych. Nawet krótka przerwa w dostępie do informacji może bowiem skutkować bardzo dużymi stratami - zwraca uwagę Robert Mikołajski z Atmana.

Edge Computing

Kolejnym trendem, który będzie szczególnie akcentowany w nadchodzącym roku, jest Edge Computing, a więc nowa metoda wymiany informacji w ramach infrastruktury IT, na którą coraz częściej składają się także wzajemnie komunikujące się urządzenia Internetu Rzeczy. To rodzaj topologii, która zakłada przetwarzanie, zbieranie i dostarczanie informacji jak najbliżej ich źródła. W przypadku IoT i geograficznie bardzo rozproszonych aplikacji infrastruktura składa się z urządzenia, serwera i krawędzi sieci (Edge). Istotne jest więc przetworzenie informacji możliwie najbliżej urządzenia, aby przyspieszyć procesy analityczne. Przesyłanie ich z powrotem do centralnego serwera wiąże się bowiem z opóźnieniami, a nie brakuje przykładów środowisk IoT, w których natychmiastowa reakcja jest kluczowa dla poprawnego i bezpiecznego funkcjonowania urządzenia. Wymiana danych pomiędzy urządzeniami IoT z pominięciem komunikacji z „centralą” znajduje swoje zastosowanie np. w przypadku zinformatyzowanych systemów zarządzania produkcją rolną, gdzie często nie są one podłączone do globalnej sieci, ale mogą bezproblemowo komunikować się pomiędzy sobą.

Czytaj więcej:
Analiza 415
Internet 107