Chemicy z Uniwersytetu w Jenie pracują nad ogniwem elektrycznym wykonanym z tworzyw sztucznych. Prototypy baterii prezentowane będą podczas rozpoczynających się we wtorek monachijskich targów Materialica.
- Naszym celem jest opracowanie ogniwa magazynującego energię, które w całości oparte będzie o materiał z surowców naturalnych - mówi dr Martin Hager. - Baterie na bazie polimerów nie tylko są trwałe i bezpieczne, lecz mogą być także produkowane w prosty sposób.
Celem jeneńskich chemików jest opracowanie takiego materiału do budowy elektrod, który zapewni możliwie najwyższą pojemność i napięcie, dlatego też badacze wykorzystują w badaniach innowacyjne polimery i stabilne rodniki jako cząstki aktywne. Ponadto w opracowaniu nowego ogniwa naukowcy stosują dodatki przewodzące, jak np. grafit czy nanowłókna.
- Aby w przyszłości wypuścić na rynek baterie wolne od metalu, muszą się one charakteryzować między innymi stabilnością w długim okresie czasu oraz odpowiednim czasem ładowania - mówi Martin Hager. - W ostatnich latach udało nam się znacznie poprawić nasz system w tym zakresie.
Rzeczywiście, osiągnięcia chemików z Jeny robią wrażenie - ich ogniwa mogą być ładowane nawet tysiąc razy, przy czym czas ładowania wynosi zaledwie kilka minut. Inną zaletą materiału jest to, że może być on nadrukowywany za pomocą drukarki atramentowej.
Ponadto chemicy z Jeny opracowali nowe baterie typu redox flow (RFC), w których jako materiał aktywny w elektrolicie zastosowali polimery pochodzące z surowców odnawialnych. Dzięki oddzieleniu poszczególnych elementów systemu nadaje się on do stosowania w produkcji energii odnawialnej.