Od dawna przedmiotem zainteresowania środowiska naukowego jest zagospodarowanie odpadów, w przypadku gumy, jako wypełniaczy (raczej do niskocennych wyrobów technicznych). Mówimy tutaj chociażby o odpadach rolniczych czy materiałach lignocelulozowych.
Ważną rolę w mieszankach kauczukowych pełnią oleje procesowe i plastyfikatory, które ułatwiają wprowadzanie napełniaczy do matrycy elastomerowej oraz regulują właściwości fizykomechaniczne wulkanizatów. Mowa tu o olejach mineralnych na bazie ropy naftowej, plastyfikatorach syntetycznych lub olejach roślinnych i innych produktach naturalnych. Na skutek zmian w prawodawstwie europejskim nie można stosować olejów procesowych, w których zawartość wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) przekracza 3%. Zastąpiły je oleje MES (ang. mild extraction solvate) i TAED (ang. treated distillate aromatic extract) oraz oleje naftenowe.
Wprowadzenie tych zmian było niezwykle kosztowne zwłaszcza dla branży oponiarskiej. Wiele firm poddało się ekologicznym trendom i poszukuje surowców ze źródeł odnawialnych i zrównoważonych. Przebadano szeroką gamę olejów roślinnych pod kątem ich zastosowania w wyrobach gumowych, ale konieczne są dalsze prace w odniesieniu do wyrobów wysokojakościowych.
Ze względu na wprowadzone w Europie ograniczenia i obostrzenia dotyczące ftalanów oraz ich negatywny wpływ na zdrowie, opracowano plastyfikatory na bazie estrów alkilosulfonowych. Proponuje się też ich zamienniki pochodzenia biologicznego w postaci olejów z nasion bawełny czy słonecznika, czy też pochodnych oleju sojowego, bądź palmowego. Na rynku oferowane są plastyfikatory uzyskiwane metodą biorafinacji (Matrilox), będące mieszaniną trójglicerydów i polioli, które stanowią nietoksyczną i zrównoważoną alternatywę dla tradycyjnych plastyfikatorów.
Jak widać, przemysł gumowy nie pozostaje bierny w kwestiach dotyczących ekologii i zrównoważonego rozwoju przemysłu. Nieustannie poszukuje nowych rozwiązań, choć niektóre aspekty związane z technologią gumy wskazują, że daleko jeszcze tej klasie materiałów do osiągnięcia modelu gospodarki o obiegu zamkniętym. Produkty z surowców pochodzących ze źródeł odnawialnych nie są niestety biodegradowalne, o czym należy pamiętać. Czy możemy regulować czas korzystania wyrobów gumowych? Przyspieszyć rozkład tego typu odpadów? Przecież z założenia chcemy, aby wyroby gumowe były jak najbardziej wytrzymałe.
W celu lepszego gospodarowania odpadami wymagane jest nowatorskie podejście do zwiększenia podatności kauczuków na degradację. Jedną z proponowanych metod jest zwiększenie podatności gumy na termooksydację poprzez modyfikację mieszanek stearynianami kobaltu bądź żelaza, co ma ułatwić późniejszą degradację biotyczną. Czy to właściwy kierunek? Czy nie wytworzymy w ten sposób jedynie więcej mikrozanieczyszczeń? Czas pokaże.
Z badań konsumenckich wynika, że większość respondentów pozytywnie ocenia bioprodukty i wyraziła zainteresowanie ograniczeniem stosowania produktów konwencjonalnych na rzecz ich zrównoważonych alternatyw. Wyniki ujawniły również, że konsumenci są skłonni wydawać więcej na „zielone”, zrównoważone produkty, ponieważ są świadomi problemów środowiskowych związanych z odpadami stałymi. Dlatego też zdarza im się wpaść w pułapkę greenwashingu.
Koncepcja "przyjaznych środowisku", "zrównoważonych" wyrobów gumowych jest złożonym zagadnieniem i może być traktowana jako utopia. Musimy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy idea zrównoważonego rozwoju jest jedynie polityczną mrzonką, czy też znaleźliśmy się jako społeczeństwo w sytuacji, w której zmuszeni jesteśmy podejmować działania zapewniające dobrobyt przyszłym pokoleniom. W mojej opinii odpowiedź jest tylko jedna…
Karol Niciński