Doskonały rok dla firmy Manuli Ekobal


Jeśli chodzi o szczegółowe dane techniczne maszyny, to masa pakietu sięga 80 kg, a najważniejszy parametr, czyli siła z jaką następuje czynność prasowania wynosi 4 tony. Szybkość cyklu prasowania dochodzi z kolei do 40 sekund.

Ekosack 40, to tylko jedna z pras, wchodzących w skład całej rodziny podobnych urządzeń, którymi dysponuje Manuli Ekobal. Pozostałe to prasy o pakiecie jednej palety o sile prasowania 20 i 30 ton oraz pakiecie 1/2 palety o sile prasowania 10 ton.

- To wszystko już sprawdzone urządzenia, które na dobre zadomowiły się na krajowym rynku - przyznaje dyrektor Widawski. - Ostatnio jedną z naszych pras kupiła Jutrzenka, czyli firma zajmująca się produkcją wyrobów cukierniczych. W przyszłości będą pewnie kolejne zakupy z ich strony, tak więc są to urządzenia, które można śmiało polecać.

Targi Poleko były też okazją do pierwszego podsumowania mijającego roku.

Okazuje się, że Manuli Ekobal z żalem będzie żegnał 2007 r., bo był to dla niego okres niezwykle owocny. Jak zastrzega jednak Piotr Widawski, kolejnych dwanaście miesięcy nie powinno być słabsze. - Przede wszystkim zanotowaliśmy wzrost dochodów o 20 proc. I to cieszy najbardziej. Wprawdzie nieco spada nam marża, ale z tym po prostu trzeba się pogodzić. Ten 20 procentowy wzrost zawdzięczamy przede wszystkim wprowadzeniu do sprzedaży nowych produktów, a także temu, że zwyczajnie postawiliśmy na ilościowo większą sprzedaż. W tej chwili nie mamy jeszcze dokładnych statystyk i zastanawiamy się, czy udało nam się osiągnąć ten przyrost kosztem konkurencji, czy też po prostu urósł rynek i siłą rzeczy przełożyło się to również na nasze notowania. W każdym razie jest jednak dobrze - cieszył się dyrektor firmy.

Dyrektor Handlowy firmy Manuli Ekobal Piotr Widawski
Dyrektor Handlowy firmy Manuli Ekobal Piotr Widawski


Wiadomo już czego nowego spodziewać się po Manuli Ekobal w 2008 r. Firmową nowością będą najprawdopodobniej folie biodegradowalne. Plany z ich wprowadzeniem są bowiem bardzo zaawansowane.

- W tej chwili folie biodegradowalne nie są jeszcze zbyt często spotykane, ale w perspektywie kilku lat staną się absolutnym hitem i zawojują rynki. Zresztą tendencje idą w tym kierunku, by wykorzystywać je jak najczęściej. Sprawa wycofywania z użycia toreb foliowych sprawia, że produktami biodegradowalnymi interesuje się coraz więcej osób. I to się z czasem przełoży na zapotrzebowanie na tego typu produkty - prognozuje Piotr Widawski. - W tej chwili ten produkt jest jeszcze droższy, ale proszę popatrzeć co się dzieje na światowym rynku ropy. Cena za baryłkę ciągle rośnie, a przecież bez ropy nie da się wyprodukować torebek foliowych. Dlatego dłuższa perspektywa wyraźnie przemawia za tym, żeby wykorzystywać szanse związane z materiałami biodegradowalnymi. Stąd też nasza aktywność na tym polu.

Czytaj więcej:
Rynek 1141
Targi 1319
Folia 392