Elektryczność statyczna to kłopotliwa rzecz. Nie jest ona jednak zjawiskiem, o którym chcielibyśmy, aby ktokolwiek z innej firmy wiedział. Oczywiście, rozmawiając z osobami zajmującymi się drukiem cyfrowym można uzyskać podobną reakcję i usłyszeć: - „tak, spotkaliśmy się z tym zjawiskiem, jednak nie chcemy o tym rozmawiać, mimo że u nas już nie występuje”.
Elektrostatyka traktowana jest jako temat tabu. Drukarze nie chcą przyznać, że zjawisko to wpływa na ich produkcję i oczywiście producenci pras cyfrowych nie chcą, aby ludzie myśleli, iż elektrostatyka jest problemem związanym z oferowanym przez nich sprzętem. Rzeczywistość jednak jest taka, że nie jest to „problem” wiążący się z samymi systemami druku cyfrowego, ale po prostu jest to powszechny skutek uboczny towarzyszący procesowi drukowania.
W przypadku przemieszczania dużych ilości arkuszy z wysoką prędkością przy jednoczesnym znacznym zakresie usuwania wilgoci, nieuniknionym skutkiem jest powstawanie ładunku elektrostatycznego.
Niektóre rodzaje technologii druku cyfrowego są pod tym względem znacznie gorsze niż inne, jednak celem niniejszego artykułu nie jest tworzenie rankingu winnych. Zaś sama elektrostatyka nie jest niczym nowym. Arkuszowe litograficzne maszyny drukarskie stawiały czoła temu samemu zjawisku 30 lat temu, chociaż na szczęście dzisiejsze rozwiązania oparte są na bardziej zaawansowanej technologii niż kawałek szychu zawieszonego nad wylotem urządzenia.
Firma Meech jest pionierem w dziedzinie technologii kontroli elektrostatyczności od ponad 50 lat i wykonała wiele tysięcy instalacji w branży opakowaniowej, drukarskiej i przetwórczej. Obsługuje również inne branże, ponieważ elektryczność statyczna jest spotykana w szerokim zakresie procesów produkcyjnych i środowisk fabrycznych. Dziwną rzeczą jest to, że biorąc pod uwagę olbrzymi poziom strat produkcyjnych, marnotrawstwa związanego z tym zjawiskiem, tak naprawdę jest ono relatywnie łatwe do wyeliminowania.
- Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, że to elektrostatyka jest powodem sklejania się, nieprawidłowego podawania lub zawijania arkuszy poza rejestr – mówi David Rogers, international product manager ds. kontroli elektrostatyki w firmie Meech. - Rozwiązaniem może być po prostu listwa eliminująca ładunek elektrostatyczny, kosztująca kilkaset euro, która może być łatwo zamontowana przez operatora urządzenia narażonego na działanie tego ładunku. Niektóre przypadki mogą wymagać większej liczby listew, jednak technologia pozostaje bez zmian, podobnie jak łatwość montażu i skuteczność rozwiązania.
Jednym z największych rozwijających się sektorów korzystających z urządzeń do eliminacji ładunku elektrostatycznego jest rynek druku cyfrowego i mimo, że ludzie mogą wahać się mówić o tym otwarcie, elektrostatyka stanowi tu istotny problem.
W ostatnim czasie pewien dobrze znany londyński drukarz znacząco poprawił wydajność swojego działu wykańczającego i ograniczył marnotrawstwo przez wyposażenie dwóch pras cyfrowych w systemy eliminacji ładunku elektrostatycznego.
Elektryczność statyczna powodowała problemy przy kolejnych operacjach wykańczających, w szczególności na falcerce w miejscu, gdzie podajnik często nie mógł rozdzielić arkuszy, co powodowało wiele frustracji, zauważalny spadek wydajności i wzrost strat.