Firma Meech przeprowadziła inspekcję na miejscu. W jej nastepstwie jeden z operatorów prasy zainstalował listwę eliminującą ładunek elektrostatyczny w czasie niespełna 30 minut. Od tego momentu problemy powodowane przez ładunek elektrostatyczny występujący w materiale przestały istnieć. Jak przyznaje kierownik działu wykańczającego przedsiębiorstwa, było to „czymś w rodzaju objawienia - porządne i proste rozwiązanie pozwoliło przezwyciężyć bardzo duży problem”.
Podobnie jak w przypadku tej londyńskiej firmy, zwykle to nie drukarz, ale pracownik wykonujący operacje wykończeniowe ostatecznie zmaga się z arkuszami, które nie trafiają tam, gdzie powinny. I jak na ironię, to właśnie producent sprzętu wykończeniowego często musi zapewnić antidotum dla ładunku elektrostatycznego wytworzonego podczas drukowania.
Jednym z takich producentów jest IBIS Integrated Bindery Systems, które dostarcza na rynek druku cyfrowego rozwiązania w zakresie zszywania siodłowego i klejenia.
- Oferujemy systemy wykańczające pracujące w trybie in-line (przyłączenia) lub off-line (autonomicznym). Elektrostatyka może stanowić utrudnienie w obydwóch procesach, chociaż zwykle skala problemu jest mniejsza w przypadku pracy off-line ponieważ materiał ma więcej czasu na ponowne wchłonięcie wilgoci i utratę ładunku. - mówi John Cracknell, dyrektor zarządzający firmy. - Ponieważ prędkości druku cyfrowego wzrastają a materiały lekkie są nadal stosowane, elektrostatyka stanie się jeszcze większym problemem w branży. Lekki materiał szybciej traci wilgoć i wykazuje większą tendencję do przywierania.
- Ludzie muszą zaakceptować konieczność wyposażenia prasy lub sprzętu wykańczającego w system eliminacji ładunku elektrostatycznego. Systemy tego typu nie są wymagane w każdej sytuacji i tylko około połowa naszych klientów je posiada. Na ogół zależy to od typu stosowanej prasy cyfrowej. Jeżeli system jest konieczny, rozwiązanie jest dosyć proste i zwykle niedrogie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę poprawę wydajności – dodaje John Cracknell.
Rys2Maszyna wykańczająca (finiszer) Watkiss PowerSquare, pokazana w układzie on-line, podłączona do drukarki monochromatycznej Océ 6250.
Paul Attew, dyrektorem do spraw sprzedaży w firmie Watkiss Automation z siedzibą w Bedfordshire przyznaje: - Dostarczamy szeroki asortyment sprzętu wykańczającego dla cyfrowych maszyn drukarskich i elektrostatyka jest częścią tego środowiska w więcej niż jednym znaczeniu. Zjawisko to jednak nie powinno stanowić problemu, wystarczy bowiem że będziemy z nim prawidłowo postępować. Dwa z naszych produktów - system do produkcji broszur PowerSquare 200 i system do wykańczania dokumentów (DFS) - są standardowo sprzedawane z mechanizmem umożliwiającym usuwanie ładunku elektrostatycznego.
Instalujemy urządzenia firmy Meech od lat i bez tego, te dwa systemy do produkcji broszur nie działałyby dobrze, ponieważ arkusze sklejałyby się ze sobą w takim stopniu, że łączenie stron w książki byłoby prawie niemożliwe - dodaje Paul Attew. - Jakkolwiek, przez lata zdobyliśmy dosyć duże doświadczenie w zakresie kontroli elektrostatyki i w konsekwencji, nigdy nie stanowiła ona problemu dla naszych klientów.