Już od 12 dni podróżnik Dominik Dobrowolski przemierza kajakiem polskie rzeki w ramach trzeciej edycji akcji "Recykling Rejs - odzyskuj tworzywa sztuczne". Jest to najdłuższa z dotychczasowych eskapad - wyprawa tym razem wystartowała w Tarnowie na Dunajcu, a zakończy się na Odrze w Porcie Morskim w Szczecinie. Podróżnik przepłynie łącznie blisko 1500 km Dunajcem, Wisłą, Brdą, Notecią, Wartą i Odrą. Trasa ponad trzytygodniowego spływu podzielona jest na ponad 20 odcinków, a spotkania odbędą się m.in. w Tarnowie, Sandomierzu, Warszawie, Włocławku, Toruniu, Bydgoszczy, Pile, Gorzowie Wielkopolskim i Szczecinie.
Ta proekologiczna inicjatywa, organizowana przez Fundację PlasticsEurope Polska, ma zwrócić uwagę na wartość odpadów tworzyw sztucznych i korzyści jakie przynosi ich właściwe zagospodarowanie. Ściśle powiązana jest z problematyką zaśmiecania - odpady porzucone w środowisku często w efekcie trafiają do rzek i dalej do mórz. Główna idea spływu to przede wszystkim spotkania informacyjne na kolejnych etapach trasy z lokalnymi społecznościami, na których głównym tematem będzie wspólna troska o czystość rzeki i nadbrzeża.
- Przeważająca większość zanieczyszczeń w środowisku wodnym ma swoje źródło na lądzie, będąc bądź skutkiem nieefektywnej gospodarki odpadowej, bądź niewłaściwych zachowań - powiedział Kazimierz Borkowski, dyrektor Fundacji PlasticsEurope Polska. - Do rzek trafiają różne odpady, ale najbardziej widoczne są te, które unoszą się na powierzchni wody i mogą przemieszczać się na bardzo duże odległości. Do takich odpadów należą odpady tworzyw sztucznych, np. porzucone w środowisku zużyte opakowania. Taka sytuacja jest nie do zaakceptowania, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że odpady te mają bardzo dużą wartość jako surowce wtórne, a ich prawidłowe zagospodarowanie przynosi konkretne korzyści środowiskowe i ekonomiczne.
Ekokajakarz w grodzie Kopernika
- Strony:
- 1
- 2